Sylwia Grzeszczak przez lata działalności na muzycznym rynku ugruntowała swoją pozycję w show-biznesie. Artystka właśnie zaskoczyła swoich fanów ważnym ogłoszeniem. Piosenkarka zdecydowała się wprowadzić niemałe zmiany w swoim harmonogramie na 2025 rok. O co chodzi?
Sylwia Grzeszczak na swoim instagramowym koncie poinformowała, że w 2025 roku zagra mini trasę koncertową. Występy w ramach tournée "Było sobie marzenie" będą obejmować tylko cztery wydarzenia w dużych halach. Koncerty mają się odbyć późną jesienią. Oznacza to, że z powodu intensywnych przygotowań w tym roku prawdopodobnie zabraknie plenerowych występów artystki, co gwiazda potwierdziła w relacji na Instagramie. "Kochani, dostaję mnóstwo wiadomości i pytań. Tak, to prawda, w tym roku nie będzie trasy plenerowej. Jedyna trasa to "Było sobie marzenie" - napisała. Dodatkowo gwiazda wrzuciła post, w którym wyjawiła, od kiedy fani mogą kupować wejściówki na koncerty. "(...) Sprzedaż biletów startuje jutro, 4 marca o godzinie 12:00" - napisała gwiazda. Fani na wieści od Grzeszczak natychmiast zareagowali lawiną pytań, wyrażając zarówno zaskoczenie, jak i nadzieję na nową płytę. "Jak to nie będzie koncertów w wakacje?", "Sylwia, będzie płyta? Dobrze rozumiem?", "Najlepsza informacja. Moje życie teraz brzmi 'byle do listopada'" - pisali rozentuzjazmowani fani gwiazdy w komentarzach. Chociaż artystka bezpośrednio nie potwierdziła prac nad albumem, jej reakcje na wpisy fanów sugerują, że coś jest na rzeczy.
Sylwia Grzeszczak i Liber w połowie 2023 roku oficjalnie ogłosili, że ich związek należy już do przeszłości. Dawni zakochani od tamtego czasu konsekwentnie starają się nie wracać do tych trudnych chwil. Co ciekawe artystka jakiś czas temu zrobiła od tej zasady wyjątek. Na swoim instagramowym koncie gwiazda podzieliła się refleksją, podkreślając, jak dużą rolę w jej życiu odgrywa muzyka. "Muzyka - to ona jest moim językiem, gdy słowa nie wystarczają. Cztery lata temu, jesienią, był jeden z najtrudniejszych momentów mojego życia - to wtedy skomponowałam 'Motyle" - napisała Grzeszczak, nawiązując do piosenki stworzonej wspólnie z Liberem. Obecnie zarówno Sylwia, jak i jej były ukochany skupiają się na swoich sprawach i układają życie na nowo, koncentrując się na karierze i osobistym rozwoju.