• Link został skopiowany

P. Diddy w ogniu oskarżeń. Zastraszana dziennikarka i ofiara strzelaniny przerywają milczenie

28 stycznia premierę miał nowy serial dokumentalny na temat P. Diddy'ego. Informacje o raperze mogą zszokować wiele osób.
P. Diddy i Natania Griffin
Porażające szczegóły w dokumencie o P. Diddym. Strzelanina, przemoc fizyczna i groźby śmierci / Fot. Billboard / YouTube / 'Mroczne życie P. Diddy'ego' / kadr z dokumentu

28 stycznia na platformie HBO MAX wyemitowano dwa z czterech odcinków serialu dokumentalnego pt. "Mroczne życie P. Diddy'ego". Przypomnijmy, że Sean Combs, który zasłynął głównie dzięki hitowej piosence "I'll Be Missing You" z 1997 roku, przebywa obecnie w areszcie w Metropolitan Detention Center na Brooklynie. Lista zarzutów jest długa, a słowa osób występujących w dokumencie rzucają nowe światło na głośną sprawę.

Zobacz wideo Okupnik wspomniała o przemocy. Poruszyła trudne tematy

Szokujące informacje o P. Diddym. "Rzucał się na nią, okładał ją pasem"

W dokumencie o raperze wystąpiła makijażystka Mylah Morales, która współpracowała z byłą dziewczyną Diddy'ego - Cassie. Kobieta opowiedziała o sytuacji z 2010 roku. - Wpadł [Diddy - przyp.red.] w furię, stracił hamulce. Bałam się o Cassie, zaczęłam pakować jej rzeczy. Kiedy wyszedł z pokoju, zobaczyłam, co jej zrobił. Miała potargane włosy, podbite oko i rozciętą wargę. Wyglądała koszmarnie - powiedziała makijażystka. Morales wyznała, że ze względów bezpieczeństwa nie zgłosiła sprawy na policję. Kobieta jest przekonana, że nie tylko ona bała się rapera. - Wezwanie policji nic by nam nie dało. On był w branży szychą, mógł się pozbyć każdego. Wielu do dziś się go obawia - powiedziała przed kamerami. 

Jak przekazano w dokumencie, nie tylko makijażystka była świadkiem przemocy P. Diddy'ego. O jego rzekomych problemach z agresją opowiedziała także anonimowa koleżanka ze studiów na Uniwersytecie Howarda. - Boję się mówić, co widziałam i jak traktował innych. Dużo może i jest nieobliczalny. Pamiętam szczegóły wydarzenia [z 1998 roku - przyp.red.]. Wieczorem siedziałyśmy w akademiku, usłyszałyśmy krzyki, otworzyłyśmy okno, żeby zobaczyć, co się dzieje. Zobaczyłyśmy Seana. Stał przed budynkiem i wrzeszczał do dziewczyny: Złaź natychmiast. (...) Rzucił się na nią, okładał ją pasem, a ona pokornie to znosiła - powiedziała kobieta. Chociaż próbowała zareagować, to P. Diddy rzekomo kazał jej "pilnować własnego nosa". 

PRZECZYTAJ TEŻ: Diddy kontratakuje. Chce walczyć o swoje dobre imię. Żąda gigantycznej kwoty

P. Diddy miał grozić dziennikarce. "Warknął, że..."

O swojej znajomości z Diddym opowiedziała także dziennikarka Danyel Smith. Kobieta poznała rapera w 1997 roku podczas sesji do znanego magazynu. Miał zachowywać się agresywnie i grozić jej śmiercią. - Po sesji oświadczył, że chce zobaczyć okładki przed publikacją. Tymczasem redakcja z zasady nikomu ich nie udostępniała. (...) Powiedziałam mu po raz kolejny, że nie pokazujemy okładek przed publikacją i nie zrobimy dla niego wyjątku. Zagroził, że jeśli odmówię, to skończę martwa w bagażniku. Kazałam mu to odwołać. Warknął, że nie wycofuje obietnic - przekazała Danyel Smith.

Kobieta miała otrzymać przeprosiny od P. Diddyego. Nie oznaczało to jednak rozejmu. - Dopiero jakiś czas temu pracownicy powiedzieli mi, że Combs przyszedł do redakcji w towarzystwie dwóch twardzieli i wypytywał, gdzie mnie znaleźć - wyznała. Kobieta miała wówczas zostać odprowadzona do taksówki na Brooklynie. - Rzecz w tym, że zupełnie tego nie pamiętam. (...) Nie kojarzyłam tych faktów - wyznała Danyel Smith ze łzami w oczach.

PRZECZYTAJ TEŻ: Diddy źle znosi pobyt w areszcie. Miał przejść załamanie nerwowe

P. Diddy postrzelił kobietę? W tym samym klubie była Jennifer Lopez

W serialu dokumentalnym wystąpiła Natania Griffin, ofiara strzelaniny w nowojorskim klubie nocnym z 1999 roku. Kobieta przekazała szczegóły na temat imprezy, na której pojawili się m.in. Jennifer Lopez, P. Diddy oraz raper Shyne. - Zasłoniłam twarz, bo poczułam na niej gorąco. Obróciłam głowę, byłam w szoku. Oberwałam w twarz. Miałam wrażenie, że zostałam sama. (...) Byłam pewna, że umrę. Nie wyobrażałam sobie, że można stracić tyle krwi i przeżyć. Wiedziałam, że moje życie się zmieni - mówiła. Natania Griffin jest pewna, że to P. Diddy miał postrzelić ją w klubie. - Powiedziałam, że wiem, kto mnie postrzelił - Sean Puffy Combs. Do dzisiaj to powtarzam. Nigdy nie zmieniłam nawet szczegółu tego zeznania - wyznała w serialu dokumentalnym. P. Diddy zaprzeczył zarzutom i został uniewinniony. Jego podopieczny raper Shyne został natomiast skazany na dziesięć lat więzienia.

Więcej o: