Tomasz Komenda znów jest na ustach wszystkich. Powodem jest sądowa batalia między mężczyzną a jego byłą partnerką. W rozmowie z "Super Expressem" Anna Walter wyznała, że Komenda nie interesuje się synem i uchyla się od płacenia alimentów. Jeszcze niedawno Tomasz nazywał byłą ukochaną "jedyną miłością". Jak wyglądały początki ich związku?
Zanim Anna Walter poznała Tomasza Komendę, była w 14-letnim przemocowym związku. Kobieta wychowywała samotnie dwójkę dzieci. Byli zakochani chętnie opowiadali w mediach o początkach swojej znajomości. Ekspartnerzy poznali się dzięki aplikacji randkowej. "Koleżanka namówiła mnie do założenia konta. Zobaczyłam tam Tomka i napisałam do niego, że fajnie go zobaczyć po tej stronie życia" - wspominała Walter w programie "Uwaga!". Na początku wymieniali ze sobą wiadomości, w końcu nadeszła jednak pora na spotkanie. W rozmowie z "Faktem" Komenda zdradził, że mocno stresował się pierwszą randką. Okazało się jednak, że byli zakochani szybko znaleźli wspólny język.
Uczucie, miłość przychodzi samo. Albo jest, albo go nie ma. Poczułem motylki w brzuchu, wiedziałem, że Ania jest tą jedyną - zapewniał w "Uwadze!".
Od tamtego momentu ich relacja zaczęła rozwijać się bardzo szybko. Komenda i Walter zamieszkali razem. W 2020 roku podczas uroczystej premiery filmu "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy" mężczyzna oświadczył się ukochanej. Wkrótce na świat przyszedł syn pary, Filip. Zakochani planowali ślub kościelny, a Tomasz zapewniał, że marzy, aby "zobaczyć Annę w białej sukni".
Sielanka w związku nie trwała jednak długo. Na początku ubiegłego roku media informowały o rozstaniu pary. Anna Walter potwierdziła te doniesienia, dodając, że Komenda "odszedł od rodziny". Teraz ekspartnerzy walczą natomiast w sądzie o wysokość alimentów i opiekę nad synem. Była ukochana Tomasza oskarżyła go o stosowanie przemocy. Na temat Komendy wypowiedzieli się także jego matka i młodszy brat, którzy potwierdzili, że jakiś czas temu odciął się od rodziny i dziś nie utrzymują żadnych kontaktów.