Kilka ostatnich miesięcy było ciężkich dla Shakiry. Jej rozstanie Gerardem Pique zamieniło się w cyrk. Piosenkarka nagrała diss na partnera, w którym oberwało się także nowej partnerce piłkarza i jego matce. Na początku kwietnia Shakira wyprowadziła się z dziećmi do Miami. Wcześniej zapowiedziała, że ma taki plan. Tym samym zamknęła pewien rozdział w życiu. W ostatnim wpisie rozliczyła się z niewiernym partnerem. Piłkarz raczej uchylał się od zabierania głosu w całym zamieszaniu związanym z zakończeniem związku. Od słów wolał czyny i tak, kiedy w dissie Shakira śpiewała, że "zamienił ferrari na twingo", on przyjechał pod siedzibę firmy renault twingo. Dalej w tekście jest "zamieniłeś rolexa na casio", Pique podjął współpracę z tańszą marką. W ostatnim czasie zdecydował się na udzielenie wywiadu. Obraził w nim fanów artystki.
Gerard Pique udzielił wywiadu, w którym odniósł się do rozstania z Shakirą. Opowiedział prowadzącemu, że dostawał od fanów artystki ogrom negatywnych komentarzy. Zaznaczył jednak, że nie przejął się tym za bardzo. Zrobił to jednak w bardzo nieelegancki sposób. Wytknął im latynoskie pochodzenie.
Moja ex była Latynoską, więc możesz sobie tylko wyobrażać, co dostawałem od jej fanów w mediach społecznościowych. To miliony barbarzyńców. Mnie to raczej nie obchodzi. Szczerze mówiąc, to nawet wcale, bo nie znam tych ludzi. Ci ludzie nie mają swojego życia, więc dlaczego w ogóle miałbym się nimi przejmować? Ja ich nawet nigdy nie spotkam - mówił.
Wypowiedź piłkarza spotkała się z ogromną krytyką wśród społeczności latynoskiej. Posądzili Pique o ksenofobię. Treść wywiadu musiała dojść także do artystki. Jej również nie spodobało się wyciąganie pochodzenia jej i jej fanów. W odpowiedzi opublikowała na Twitterze post, w którym napisała, że: "Jest dumna z bycia Latynoską". Załączyła też flagi krajów latynoskich.
2 kwietnia w godzinach porannych piosenkarka w towarzystwie dwóch synów była widziana na lotnisku El Prat w Barcelonie, skąd poleciała prosto do Miami. Shakira do Stanów Zjednoczonych nie poleciała sama. Towarzyszyło jej dwóch synów - dziesięcioletni Milan i ośmioletni Sasha. Chłopcy zaraz po przylocie do USA mają rozpocząć naukę w jednej z prestiżowych szkół w Miami.