Więcej informacji na temat stylu gwiazd znajdziecie na stronie Gazeta.pl.
Ewelina Lisowska nie bez powodu pojawiła się wśród gwiazd, które zaszczyciły swoją obecnością premierę głośno zapowiadanego filmu "Miłość, seks i pandemia", w reżyserii Patryka Vegi. Artystka zdradziła na InstaStory przy okazji szykowania się do tego wydarzenia, że razem z raperem Kubańczykiem i Olą Ciupą mieli przyjemność napisać utwór do filmu. Przed fotoreporterami pozowała w odmienionym wyglądzie. Uwagę zwracają nie tylko nowe włosy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazdy na premierze filmu "Miłość seks i pandemia". Zofia Zborowska grzecznie, a Małgorzata Rozenek w ulubionym dodatku Kim Kardashian
Ewelina Lisowska zadebiutowała w show-biznesie dzięki występowi w programie typu talent-show, "X Factor". Wówczas dała się poznać jako uzdolniona artystka z czarnymi włosami. Na przestrzeni lat gwiazda chętnie eksperymentowała z wizerunkiem, a zmianie uległy nie tylko jej włosy, ale również i styl. Teraz wokalistka chętnie pokazuje się w kobiecych zestawach, ale zawsze z pazurem.
Na premierze filmu Patryka Vegi, Lisowska pozowała w rockowym zestawie, na który składała się cekinowa bluzka odkrywająca wyćwiczony brzuch artystki. Błyszczącą górę zestawiła z czarnymi spodniami i motocyklowymi butami. Zestaw uzupełniła torebką na złotym łańcuszku od Yves Saint Laurent.
Uwagę zwracał nieskazitelny makijaż wokalistki i idealnie ułożone włosy. Ewelina zdradziła, że przedłużyła je na metodę kanapkową i zdecydowała się na cieplejsze tony. Gdy pochwaliła się metamorfozą, fani przyznali, że w jasnych włosach wygląda jak zupełnie inna osoba.
Stylowo się prezentowała na czerwonym dywanie?