Maja Hyży ma czworo dzieci. W 2013 urodziła bliźniaków - Wiktora i Alexandra. Siedem lat później na świat przyszła Antonina, a w 2022 roku urodziła się Zofia (ojcem dziewczynek jest ukochany celebrytki Konrad Kozak). Hyży chętnie pokazuje w sieci wizerunki pociech. 26 sierpnia opublikowała na Instagramie nowy filmik z córką w roli głównej. Nie wszystkim się spodobał.
Na TikToku i na Instagramie trenują już od jakiegoś czas "humorystyczne" filmiki z tzw. "Bugatti Challenge". Bohaterowie nagrań udają, że wsiadają za kierownicę wyimaginowanego samochodu i udają, że kręcą równie wyimaginowaną kierownicą. Kluczowy jest tu jednak moment, w którym ktoś znajdujący się poza kadrem pociąga ich za nogi, co ma imitować wciśniecie gazu i niespodziewane "odjechanie". Trend zaczął być urozmaicany i niektórzy udają, że są zbyt ciężcy, by "ruszyć z kopyta".
Popularnemu trendowi dała ponieść się także Maja Hyży. Celebrytka nagrała filmik ze swoją pięcioletnią córką. Na nagraniu można zobaczyć, jak dziewczyna udaje, że prowadzi auto, a później ktoś pociąga ją za nogi, a Tosia gwałtownie znika z kadru. Widać jednak, że chwilę przed tym pięciolatka omal nie uderza głową o ziemię. To właśnie ten fragment zaniepokoił część internautów, którzy wskazywali, że taka zabawa z dzieckiem może być niebezpieczna. "Ostrożniej z tym dzieckiem trochę", "Aż się wystraszyłam", "Biedna Tosia, strasznie to wygląda" - pisali internauci.
Na ten ostatnio komentarz Hyży postanowiła zareagować, wskazując, że nie uważa zabawy za niebezpieczną. "Biedna? Uwierz mi, jej radość była bezcenna. Jestem jej mamą, więc wiem lepiej" - pisała celebrytka. Warto w tym miejscu jednak nadmienić, że podobnie jak Hyży, tak też spora część internautów nie widziała żadnego zagrożenia. Nagranie nazywali "zabawnym" i nie kryli rozbawienia.
Maja Hyży wraz z Konradem Kozakiem 15 sierpnia zamieścili wymowne zdjęcie. Na fotografii celebrytka zapozowała ze śpioszkami w dłoni, sugerując tym samym, że spodziewa się kolejnego dziecka. "Uwaga mamy ważny komunikat. Nasza rodzina niebawem się powiększy. Ciiiiii. Tylko nie mówcie nikomu" - pisała. Fani od razu ruszyli z gratulacjami. Niektórzy jednak stwierdzili, że wcale nie chodzi o dziecko, ale o... psa. Wskazywali, że Hyży tak naprawdę trzyma w dłoni ubranko dla czworonoga. Zapytana o to przez Świat Gwiazd, unikała odpowiedzi. "Za dużo się ode mnie nie dowiecie. Pod koniec miesiąca się dowiecie. Rodzina się nam powiększy i to jest nasza niespodzianka" - powiedziała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!