Maciej Zakościelny przez lata uchodził za czołowego amanta polskiego kina. Porównywano go do wielu aktorów zza oceanu (rzecz jasna Hollywood), a najczęściej nazywano go "polskim Bradem Pittem". I o ile aktor już nie pozuje na każdej ściance, rok w rok wychodzi co najmniej jedna produkcja, którą firmuje swoją twarzą i nazwiskiem. Na początku tego roku gwiazdor przyznał, że po dziesięciu latach podjęli z Pauliną Wyką decyzję o rozstaniu. Zakościelny z byłą partnerką ma dwoje dzieci. Teraz, jak się okazuje, byli partnerzy mają pomysł, by zapewnić im jeszcze więcej bezpieczeństwa i komfortu.
Maciej Zakościelny nie ukrywał, że Aleks i Borys (tak nazywają się jego synowie) są jego oczkiem w głowie. Aktor stawał na rzęsach, by chłopcom niczego nie zabrakło, a przede wszystkim miłości i bezpieczeństwa, mimo że nie jest już z ich mamą. W najnowszym wywiadzie, którego udzielił serwisowi cozatydzien.tvn.pl, Maciej opowiedział o tym, jak obecnie wyglądają jego ustalenia z matką dzieci. Wyznał, że opieka naprzemienna w ich wypadku polega na tym, że chłopcy tydzień są u niego, a tydzień u mamy. Teraz jednak para ma pomysł, by Aleks i Borys więcej czasu spędzali u mamy, by "mieli poczucie jednego domu".
Mam dzieci "siedem na siedem" teraz, bo nie jesteśmy z mamą dzieci razem. (...) W związku z tym dzielimy się tą opieką. Jest teraz pomysł, żeby trochę więcej Paulina miała chłopców, żeby mieli takie poczucie jednego domu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Natomiast w tym czasie, kiedy nie jestem z nimi, nadrabiam i tak się układa, że mogę wtedy więcej pracować. Tak sobie wtedy ten grafik rozciągam
- mówił.
Maciej Zakościelny nieustannie jest na językach wszystkich, mimo że niekoniecznie o tę atencję prosi. Wszystko za sprawą wielu zmian, których dopatrzyli się w jego wyglądzie internauci. Aktor zgolił nie tylko zarost, który przez długi czas był jego znakiem rozpoznawczym, ale też ogolił głowę na łyso. Fani Zakościelnego zauważyli także, że sporo stracił na wadze. W komentarzach pojawiały się nawet pytania o stan zdrowia aktora. W rozmowie z portalem Złota Scena wyznał, że utrata wagi jest wynikiem wyłącznie zmiany nawyków żywieniowych, a on sam czuje się bardzo dobrze. "Robię intermittent fasting, czyli post przerywany" - powiedział.