Piotr Polk może pochwalić się udziałem w wielu popularnych produkcjach. Przez lata wcielał się w Ryszarda Majewskiego w "Samym Życiu", który robił wszystko, co mógł, by uprzykrzyć życie byłej żonie, Marii (Edyta Olszówka). Tymczasem nieprzerwanie od 2008 roku kojarzony jest z rolą komendanta Oresta Możejki w serialu TVP "Ojciec Mateusz". Mimo popularności nie odcina od niej kuponów i rzadko udziela wywiadów. Wszystkie fakty z jego życia prywatnego czy powiązania rodzinne nie są jednak tajemnicą. Jak to, kim jest córka jego żony.
Piotr Polk ma na swoim koncie trzy małżeństwa i dwa rozwody. Jego obecną żoną jest Joanna Gajewska, która zanim się z nim związała, była przez kilka lat jego menadżerką. Zakochani wzięli ślub w 2015 roku z dala od mediów. W związku z tym oficjalnie pasierbicą aktora z "Ojca Mateusza" została posłanka Koalicji Obywatelskiej, Aleksandra Gajewska. Co o niej wiadomo? Urodziła się 22 sierpnia 1989 roku w Warszawie. Kobieta dziesięć lat temu została najmłodszą radną w historii stolicy. Zawsze aktywnie wspierała walkę o czyste powietrze, tworzenie nowych miejsc w żłobkach i przedszkolach, planowanie rozbudowy infrastruktury drogowej oraz komunikacji miejskiej. Współtworzyła również zwycięską kampanię wyborczą obecnego prezydenta m.st. Warszawy - Rafała Trzaskowskiego, będąc jego rzeczniczką prasową. Obecnie jest posłanką na Sejm X kadencji. Ma syna, Aleksandra, który przyszedł na świat w 2019 roku.
Piotr Polk nie doczekał się własnych dzieci. Poza Aleksandrą jest też ojczymem drugiej córki jego małżonki z poprzedniego związku. - Brak mi dzieci z mojej krwi, które by mi towarzyszyły do końca życia. To uczucie nachodzi mnie czasem na ulicy, kiedy widzę ojca, który gra z synem w piłkę. Albo kupuje mu lody. I wkurza mnie zachowanie facetów, którzy nie mają cierpliwości do swoich dzieci. Myślę: "chłopie, nie wiesz, jaki masz skarb". Za taki skarb warto oddać wszystkie pieniądze - mówił aktor w wywiadzie dla Interii. Zaś o obecnej żonie nie chce się specjalnie wypowiadać. Czasem pojawia się z nią jednak na premierach, które są dla niego ważne. Nie obnoszą się wtedy jednak przed fotografami swoim szczęściem. - Uczucia są moją intymną sprawą i prywatnie nie lubię wieszać się na szyi, żeby udowodnić, jak to ja mocno kocham. Robię to, oczywiście, ale nie na pokaz - dodał.