Doda w zeszłym roku szukała partnera w programie "Doda. 12 kroków do miłości". W show jednak nie znalazła odpowiedniego kandydata. W listopadzie wyszło na jaw, że związała się z kimś spoza programu. Jej ukochanym okazał się Dariusz Pachut, sportowiec, były partner Doroty Gardias. Doda wydawała się być z nim bardzo szczęśliwa. Kilka dni temu jednak fani zauważyli, że nie obserwuje już Pachuta na Instagramie, a co więcej zniknęły ich wspólne zdjęcia. Zaczęli dopytywać o to w komentarzach. Piosenkarka jednak do tej pory nie skomentowała sprawy. Tymczasem widzimy, że ona i Pachut czas spędzają oddzielnie.
Dariusz Pachut niedawno brał udział w wycieczce rowerowej na Durbaszkę. Została jednak niespodziewanie przerwana przez kontuzję. Sportowiec zapewniał jednak, że do wypadku nie doszło na rowerze. Obecnie Pachut spędza czas z dziećmi w górach. Z poprzedniego związku ma córkę i syna. Uczą się one pływania na packraftach (pontonach, w których wiosłuje się jak w kajakach). Szkolą się pod okiem trenera. Niestety Pachut nie może im towarzyszyć w wodzie ze względu na kontuzję.
Doda, która cały czas jest aktywna na Instagramie, w tym samym czasie publikowała relacje. Najpierw "buszowała w zbożu", a później przebywała w bajkowym ogrodzie, prawdopodobnie u kogoś znajomego. Zajadała się porzeczkami prosto z krzaka, co nazwała "totalnym smakiem dzieciństwa". Nie brakowało też nagrań ze wspólnej zabawy z psem. Więcej kadrów w galerii na górze strony. Pod zdjęciem zrobionym na leżaku, napisała:
Jak ktoś mnie pyta o życie marzeń.
Doda jeszcze niedawno w wywiadach mówiła, że ma dobre relacje z dziećmi swojego partnera. Zapytana przez "Fakt" o to, jak się czuje w roli macochy, odpowiedziała: "Dobrze się odnajduję. To są miłe, mądre i wesołe dzieci". Wspierała także Dariusza Pachuta w jego wyprawach. On nawet będąc w Peru, oglądał występ Dody w Opolu pod liściem bananowca. "Miała dużo przedsięwzięć w momencie, kiedy byliśmy w Peru. Też jej kibicowaliśmy. Złapaliśmy na chwilę zasięg i Opole oglądaliśmy pod liściem bananowca, w deszczu. Śpiewaliśmy i tańczyliśmy troszkę" - mówił w "Pytaniu na śniadanie". Myślicie, że to naprawdę koniec związku Dody i Pachuta? Ich zdjęcia znajdziecie w galerii na górze strony.