• Link został skopiowany

Zaprosiła prawie 30 dzieci na urodziny córki. Nikt nie przyszedł. Smutne nagranie obiegło sieć

Breanna Strong chciała zorganizować huczne urodziny trzyletniej córce. Wynajęła salę zabaw, zadbała o przekąski i zaprosiła dużo dzieci. Niestety nikt się nie pojawił.
Zaprosiła 30 dzieci na urodziny córki. Nikt się nie pojawił / Breanna Strong
Screen TikTok @breannamstrong

Breanna Strong to matka dwójki dzieci, która chętnie udziela się w mediach społecznościowych. Na jej profilach znajdziemy mnóstwo zdjęć i filmów w towarzystwie pociech, na których widać, że uwielbiają spędzać czas w swoim towarzystwie. Ostatnio zorganizowała wyjątkowe przyjęcie z okazji trzecich urodzin córki. To, co zobaczyliśmy w najnowszym wideo, łamie serce.

Zobacz wideo Maja Bohosiewicz zorganizowała córce urodziny. Leonia poczuła się jak księżniczka

Zorganizowała urodziny dla córki, ale nikt nie przyszedł

W tym wyjątkowym dniu Breanna Strong wynajęła dla córki Avery ogromną salę zabaw i zaprosiła 27 dzieci. Na TikToku możemy zauważyć zastawiony stół, kolorowy tort z bajkowym motywem, różnego rodzaju przekąski i pizzę. Niestety, mimo deklaracji niektórych rodziców nikt nie przyszedł, a trzylatka zjadła przygotowane smakołyki sama. Reszta trafiła do kosza. 

Zaprosiliśmy 27 dzieci na trzecie urodziny Avery. Nikt z jej przyjaciół nie pojawił się na miejscu. Czas i pieniądze zmarnowane - czytamy na nagraniu

I choć widać, że Avery nie przejmowała się tym, co się dzieje i po prostu cieszyła się prezentem od mamy, to na twarzy Breanny Strong widać było smutek. Na innych nagraniach dało się zauważyć, że bardzo się starała i cieszyła na uroczystość. Nagrała między innymi relację z czesania włosów córki i opublikowała sklejkę ulubionych chwil.

Złamało to moje matczyne serce. Wracam do domu przytulić moje dzieci - dodała

W komentarzach internauci podzielili się podobnymi doświadczeniami. Niektórzy przyznali, że mają zasadę, aby wybierać się na każde urodziny, na jakie są zaproszeni, żeby nie zrobić innym dzieciom przykrości.

To zasada w moim domu - jeśli jesteśmy zaproszeni, jedziemy! Byliśmy kiedyś jedynymi, którzy się pojawili. To bardzo przykre
Zdarzyło się to jednej z moich córek. Teraz zawsze się upewniam, że możemy się pojawić na przyjęciach. Nie wyobrażam sobie widzieć takiego bólu u żadnego dziecka

Trzeba przyznać, że faktycznie była to przykra sytuacja.

Podobna sytuacja miała miejsce w Kanadzie. Następnego dnia ojciec chłopca pokazał mu życzenia od znanych osób i poprawił humor. Jedna z matek opowiedziała również o synu, który w dniu urodzin bawił się sam w parku.

Zobacz też: Tiktokerka klęknęła i oświadczyła się ukochanemu. Oskarżono ją o bycie zbyt "niecierpliwą"

Więcej o: