Olga Frycz jest matką wychowująca dwie córki. Ojcem starszej z nich, Heleny, jest Grzegorz Sobieszek, trener boksu tajskiego, z którym aktorka rozstała się w 2019 roku. W październiku trzy lata później na świat przyszło jej drugie dziecko, Zofia, której tatą jest podróżnik Łukasz Nowak. Przy okazji długiego weekendu córka Jana Frycza postanowiła zabrać starszą córkę do kina. Z seansu wyszła jednak rozczarowana i niezadowolona. Opinią o filmie podzieliła się z fankami na Instagramie.
Nie jest tajemnicą, że obecne produkcje filmowe dla dzieci w dużej mierze atakują bodźcami ze wszystkim stron. Na własnej skórze przekonała się o tym Olga Frycz, która w sobotę zabrała córkę Helenę do kina. Aktorka opuściła miejsce wysoce rozczarowana obejrzanym filmem. Swoją refleksją podzieliła się na Instagramie:
Byłam wczoraj z Helenką w kinie na "DC Liga Super Pets" - cały czas jakieś lasery, roboty, ksz ksz, wrrrr, transformersi, agresja, nawiedzony łysy chomik, jeden wielki hałas i jazgot. Minionki podobno jeszcze gorsze. Ja się nie dziwię, że dzieci później po ścianach chodzą, a źrenice mają jak po dopalaczach.
W komentarzach nie zabrakło głosu innych matek, które w pełni zgodziły się z zamieszczoną recenzją:
Mój synek po 10-15 minutach tej bajki zaczął mówić "niech mnie ktoś stąd zabierze!". No i zabraliśmy... Na lody.
DC Liga… okropna. Córka płakała po tym filmie, mój wielki błąd.
Takie filmy powinny być od siedmiu lat. Takie większe dzieci już jednak są bardziej odporne na tyle bodźców. Moim chłopcom się podobało. Ale fakt... Hałas straszny.
Macie podobne spostrzeżenia?