Baron nagle zabrał głos po doniesieniach o rozwodzie. Odezwał się przed 22.00

Gdy gruchnęła wiadomość o rozwodzie Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiwa-Barona, wszyscy czekali na reakcję pary. Artysta odezwał się dopiero w nocy.
Baron nagle zabrał głos po doniesieniach o rozwodzie. Odezwał się przed 22.00
KAPIF, instagram.com/alekbaron

10 grudnia gruchnęła wiadomość, że związek Sandry Kubickiej i Aleksandera Milwiwa-Barona znów wisi na włosku. Według medialnych doniesień, modelka złożyła drugi pozew o rozwód. Ona sama szybko zabrała głos, pisząc, że nie zamierza komentować swojego życia prywatnego. Jej mąż długo milczał i nie zabierał głosu, zrobił to dopiero przed 22.00. Takich słów nikt się nie spodziewał.

Zobacz wideo Kubicka tłumaczy się z płaczącego dziecka. "Czasami matchę chcę sobie zrobić"

Baron zabrał głos. Odezwał się po doniesieniach o rozwodzie

Baron jest bardzo aktywny na Instagramie, ale publikuje na nim przede wszystkim kadry związane z życiem zawodowym. We wrzucaniu prywatnych zdjęć jest bardzo oszczędny. Tym większe emocje wzbudziło zdjęcie, które opublikował przed godziną 22.00 w środę 10 grudnia. Choć nie wspomniał słowem o doniesieniach na temat rozwodu, postanowił za to pokazać, jak spędza czas z synem. Na fotografii widać, że leży z nim w jego łóżku, które znajduje się w niedawno urządzonym nowym pokoju. Można byłoby pomyśleć, że gdyby nie medialne doniesienia, w rodzinie Barona wszystko jest w najlepszym porządku.

"Kocham nasz wspólny czas. W weekend grałem koncerty, dlatego od poniedziałku spędzamy ze sobą każdy moment non stop. Wspólne dni pełne śmiechu i przygód oraz wspólne noce, jedne bardziej przespane, inne mniej. Każda z nich jest magiczna" - napisał Baron. Na zdjęciu można zauważyć jeszcze, że Baron z synem oglądają książeczkę i uczą się angielskich słówek.

Blanka Lipińska reaguje na doniesienia na temat rozstania Kubickiej i Barona. Wystarczyło jedno zdanie

O ile Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron nie chcą komentować doniesień o rozwodzie, wyglądało na to, że chętnie zrobiła to była partnerka artysty, Blanka Lipińska. Autorka erotyków wykazała się refleksem i błyskawicznie wrzuciła jedno zdanie tuż po tym, jak media obiegła wiadomość o rozwodzie pary. "Polski show-biznes dostarcza tylu wrażeń, że ciężko nadążyć" - skomentowała rozbawiona, dodając obrazek z napisem "i znowu to samo", odnosząc się zapewne do wcześniejszych doniesień na temat rozstania pary. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ

Więcej o: