Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski byli małżeństwem przez 23 lata. Dawna para ma za sobą rozwód. Nie oznacza to jednak końca sądowej batalii. Byli małżonkowie są obecnie w trakcie konfliktu sądowego, który obejmuje zarzuty o naruszenie dóbr osobistych oraz podział majątku po rozwodzie. Ich temat regularnie przewija się w mediach. Ostatnio Smaszcz odwiedziła podcast Szalonego Reportera, gdzie otworzyła się na temat dawnej relacji z Maciejem Kurzajewskim. Prezenterka została zapytana o zdradę. Szybko odpowiedziała.
Paulina Smaszcz została zaproszona do "Szalonego Podcastu". W rozmowie poruszyła wiele aspektów związanych z jej życiem. Dziennikarka opowiedziała o swojej ścieżce zawodowej, zdrowiu, dzieciach i związku z Maciejem Kurzajewskim. W pewnym momencie padło odważne pytanie. - Zdradziłaś kiedykolwiek Maćka? - usłyszała kobieta-petarda. Odpowiedziała niemal błyskawicznie. - Nie - padło ekspresowo z ust Smaszcz. - Ja nawet chyba bym nie miała na to czasu - dodała, wybuchając śmiechem.
Po rozstaniu Smaszcz z Kurzajewskim wiele osób zastanawiało się, jak wyglądają jej relacje z dziećmi. Prezenterka wielokrotnie podkreślała, że świetnie dogaduje się z synami. Ostatnio na profilu kobiety-petardy pojawił się wpis, który jedynie potwierdził jej słowa. Okazuje się, że Smaszcz rozpoczęła z najstarszą pociechą pracę nad wspólnym projektem. "Mama i syn! Zaczynamy wspólny projekt! Czekaliśmy na ten moment i wreszcie nadszedł. Jestem najszczęśliwszą mamą i babcią na świecie" - pisała podekscytowana. Zadowolenia nie kryły również jej fanki. "Trzymam za was mocno kciuki! Nie mogę się doczekać", "Wspaniałe wieści! Tylko tak dalej" - pisały. Niektóre zwróciły również uwagę na samego Franciszka. "Wyglądacie jak dwa miliony dolarów", "Ale syn podobny do pani. I jakie szczęście na waszych twarzach", "Syn przystojniak. Gratulację!" - czytamy w komentarzach.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!