Magdalena Stużyńska-Brauer 25 marca 2025 roku obchodzi 51. urodziny. Aktorka zdobyła szeroką rozpoznawalność dzięki roli Marcysi w serialu "Złotopolscy". Prywatnie od 2000 roku jest szczęśliwą żoną Łukasza Brauera. Zakochani mają dwóch synów - urodzonego w 2005 roku Brunona oraz Gustawa, który przyszedł na świat w 2011 roku.
Magdalena Stużyńska od lat konsekwentnie chroni swoją prywatność przed mediami. Choć od ponad dwóch dekad jest w szczęśliwym małżeństwie, niewiele osób zna szczegóły dotyczące jej męża - Łukasza Brauera. Ukochany aktorki, choć nie jest osobą publiczną, od lat pracuje jako scenograf i rekwizytor, współtworząc liczne produkcje telewizyjne i filmowe. Co ciekawe, to właśnie na planie jednego z seriali, nad którymi pracował Brauer, zakochani się poznali. Stużyńska miała wtedy 23 lata i dopiero zaczynała zawodową karierę po ukończeniu Akademii Teatralnej. Na temat ukochanego aktorka wypowiedziała się kilka lat temu w wywiadzie dla "Echa Dnia". W rozmowie z dziennikiem nie ukrywała, jak ważne jest dla niej oddzielenie życia zawodowego od osobistego. "Łukasz [Brauer - przyp. red.] jest z wykształcenia socjologiem, ale pracuje przy realizacji filmów i reklam w pionie scenograficznym. Postanowiliśmy, że nasze życie osobiste pozostanie naszą tajemnicą" – wyjawiła aktorka.
Kierując się zasadą utrzymania życia prywatnego w tajemnicy, Magdalena Stużyńska-Brauer i Łukasz Brauer zdecydowali się na kameralny ślub w 2000 roku. Ceremonia odbyła się w czeskiej Pradze. "Jestem bardzo szczęśliwa przy Łukaszu. Znamy się już cztery lata i nie chcieliśmy dłużej zwlekać z decyzją o ślubie. My po prostu bardzo, bardzo chcemy być razem. Mam w mężu prawdziwe oparcie, które dla osoby wykonującej mój zawód jest niezwykle ważne. Chciałabym pogodzić swoje zawodowe sprawy z rodziną i jestem pewna, że mi się to uda" - wyznała w rozmowie z "Halo!". Po narodzinach pierwszego syna, Brunona, w 2005 roku, małżeństwo zaczęło myśleć o stworzeniu rodzinnego azylu z dala od miejskiego zgiełku. W 2011 roku na świat przyszedł ich drugi syn, Gustaw, a kilka lat później udało im się spełnić marzenie o własnym domu. Gwiazda w rozmowie z magazynem "Weranda" przyznała, że jej i ukochanemu bardzo zależało na tym, aby dom w pełni spełniał ich oczekiwania. "Dbaliśmy o detale, żeby to nie był potworek, który coś udaje. Powstawał sześć lat" - wyjawiła.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!