Choć Sławomir i Kajra są małżeństwem już od czternastu lat, od dłuższego czasu muszą mierzyć się z plotkami o rzekomym kryzysie w ich związku. Co na to sami zainteresowani? Okazuje się, że w przeciwieństwie do nich samych, bliscy znanej pary nie najlepiej znoszą pojawiające się w mediach informacje na temat domniemanych problemów w ich relacji.
Sławomir i Kajra od wielu lat są nierozłączni nie tylko w życiu prywatnym, ale i zawodowym. Para razem pracuje i koncertuje po całej Polsce. Jak sami przyznali, taki przepis na życie całkowicie im odpowiada. - Lubimy ze sobą spędzać czas. Bardzo lubię pracować z moją żoną - powiedzał Sławomir w rozmowie z Plejadą. Dodał także, że kluczem do sukcesu jest umiejętność rozmowy i znalezienia kompromisu. - Bardzo dużo rodzin też pracuje w firmach rodzinnych. Myślę, że to jest piękne, bo wiem, że mogę zaufać żonie i mam w niej ogromne oparcie - podsumował.
To jednak nie przeszkodziło w regularnym pojawianiu się w mediach informacji o rzekomych konfliktach w małżeństwie Sławomira i Kajry. Choć sami przyznają, że plotki na temat ich relacji z reguły ich śmieszą, zupełnie inne spojrzenie na sprawę mają ich bliscy. Padły niepokojące słowa. - Nas to śmieszy, natomiast nasi bliscy są często wystraszeni. Dzwonią, co się stało, czy jest jakiś problem. Postanowiliśmy z Kajrą odpowiedzieć na to piosenką "Kolorowy film". Tam jest wszystko zawarte, co chcieliśmy na ten temat powiedzieć - wyjaśnił Sławomir w rozmowie z Plejadą.
W tej samej rozmowie Kajra przyznała, że zdarza jej się czytać plotki na jej temat, w tym te o jej rzekomej ciąży czy rozwodzie. W kilku zdaniach podsumowała wspomniane rewelacje. - Faktycznie jest tak, że trzy razy do roku się rozstajemy. Dwa razy jestem mniej więcej w ciąży. W tym roku na początku lutego już było, że mamy kryzys - zażartowała wokalistka. - Proszę państwa, my jesteśmy nudni. Pracujemy, mamy fajną rodzinę, dogadujemy się: raz lepiej, raz gorzej. Jest u nas dobrze - podsumowała.