18 lutego Halina Kunicka kończy 87 lat. Piosenkarka debiutowała na scenie jeszcze w latach 50. i była swego czasu jedną z największych gwiazd polskiej estrady. Zainteresowanie fanów przyciągał nie tylko jej niezwykły talent, ale także jej życie osobiste. Artystka była mężatką, kiedy w jej życiu pojawił się inny mężczyzna, w którym bez pamięci się zakochała. Dla nowej miłości nie chciała porzucać dotychczasowego życia. Zajęło kilka lat, zanim ostatecznie zdecydowała się odejść od męża.
Halina Kunicka miała zaledwie 22 lata, kiedy postanowiła poślubić swojego przyjaciela Stanisława Wierzbickiego. Zanim artystka stała się sławna, studiowała prawo na Uniwersytecie Warszawskim i współpracowała z kabaretem "Pineska". To właśnie podczas jednego z występów poznała swojego pierwszego męża. W swojej książce "Świat nie jest taki zły" opisywała, że była wtedy bez pamięci zakochana. "Byłam bardzo zakochana w Stasiu. Kiedy jeździłam po Polsce z występami, cały czas marzyłam tylko o powrocie do Warszawy. Chciałam jak najszybciej go zobaczyć" - podkreśliła.
Wszystko zmieniła jedna podróż pociągiem do Bielska-Białej, gdzie Halina Kunicka spotkała się z Lucjanem Kydryńskim, który miał zapowiadać artystkę przed jej wyjściem na estradę. Godziny spędzane w pociągu poświęcili na rozmowy, co bardzo ich do siebie zbliżyło. Tak zaczęła rozwijać się ich przyjaźń, która później przerodziła się w wielką miłość. "Uznaliśmy, że jesteśmy sobie bardzo bliscy. Potem spotykaliśmy się częściej, dzwoniliśmy do siebie. W pewnym momencie pojawiła się myśl, że powinniśmy jakoś uregulować nasze życie" - wspominała Kunicka w jednym z wywiadów z magazynem "Viva!".
Halina Kunicka czekała aż siedem lat, zanim zdecydowała się zakończyć swoje małżeństwo. Wiele razy myślała o tym, aby wszystko rzucić, ale długo tłumiła w sobie te pragnienia. W końcu zdecydowała się na radykalny krok. W późniejszych wywiadach wielokrotnie podkreślała, że "cała składała się z wyrzutów sumienia" i bardzo długo żyła z ogromnym poczuciem winy, że zraniła swoją pierwszą wielką miłość.
Musiałam wreszcie wykrztusić, że odchodzę. Stasiowi z pewnością było bardzo przykro, ale nadzwyczaj pięknie to zniósł
- pisała w swojej książce.
Halina Kunicka i Lucjan Kydryński zdecydowali się na ślub, kiedy artystka zaszła w ciążę. W wywiadach podkreślała, że przy swoim drugim mężu dojrzała nie tylko jako kobieta, ale także jako artystka, a jego traktowała jak swój autorytet. Ukochany przez 38 lat małżeństwa był dla niej całym światem. Lucjan Kydryński zmarł 9 września 2006 roku. W swojej książce Kunicka wspominała, że cały świat jej się wtedy zawalił. "Był tylko ból i przeraźliwe poczucie opuszczenia. Usiadłam w fotelu i przesiedziałam tak ze trzy miesiące. Oczywiście jadłam, piłam, spotykałam się z ludźmi, ale życia we mnie nie było" - wyznała. W trudnych momentach mogła liczyć na wsparcie syna Marina i jego partnerki Anny Marii Jopek.