• Link został skopiowany

Barbasiewicz miał romans z tancerzem. Ukochany aktora zmarł z powodu AIDS

Marek Barbasiewicz w 1992 roku dokonał coming outu. Po latach opowiedział o romansie z tancerzem Gerardem Wilkiem.
Marek Barbasiewicz
Marek Barbasiewicz; Fot. KAPIF

Marek Barbasiewicz od lat jest obecny na deskach teatralnych. Aktor, który od 1997 występuje w Teatrze Narodowym w Warszawie, może pochwalić się również obszerną filmografią. Zagrał m.in. w takich głośnych produkcjach, jak: "Rodzina Połanieckich", "Sanatorium pod klepsydrą", "Psy II: Ostatnia krew", "Och Karol 2", a jakiś czas temu w "Ślepnąc od świateł". Widzowie pokochali go za rolę docenta Dariusza Depczyka w "Na dobre i na złe" oraz dyrektora Jana Marszałka w "Miodowych latach". Głośno było również o jego życiu osobistym i związku z uzdolnionym tancerzem - Gerardem Wilkiem. 

Zobacz wideo Coming out polskiego skoczka! Kosecki: Mega szanuję taką postawę

Marek Barbasiewicz dokonał coming outu w latach 90.

Marek Barbasiewicz w 1992 roku w wywiadzie dla magazynu "Pani", który przeprowadziła Maria Nurowska, dokonał coming outu i powiedział, że jest gejem. Do wyznania skłoniły go insynuacje, jakoby miał "przetrzymywać" nastolatkę. Aktor miał też dość plotek na temat rzekomych romansów z koleżankami z pracy.

Pewna matka oskarżyła mnie, że przetrzymuję jej nastoletnią córkę. Dziewczyna wymyśliła tę historię dla rodziców, bo sama poszła w Polskę. To przelało czarę goryczy. [...] Chciałem też uciąć te wszystkie spekulacje, informacje z gazet, że jestem z tą albo tamtą panią

- cytuje go Viva.pl.

Gwiazdor przyznał, że coming out był dobrą decyzją. "To wyznanie niebywale wyprostowało mi życie. Nagle poczułem się sklejony ze sobą, szczery, niezmuszony do przemilczeń" - przyznał. Środowisko aktorskie dobrze przyjęło wyznanie Barbasiewicza. Dużo gorzej zareagowała rodzina. "W moim środowisku nie spotkałem się z jakąś szczególną niechęcią, niezrozumieniem. Nie przewidziałem jednak, że wyznanie to uderzy w moją rodzinę. Bracia są wojskowymi, służą w lotnictwie, marynarce. Wojsko to hermetyczne środowisko. Były kpiny, szydzenie, nad tym niestety nie zastanawiałem się" - mówił przed laty.

Aktora wspierała mama, która dowiedziała się o jego orientacji nieco wcześniej. "Mamie powiedziałem przed wywiadem. Było jej przykro, że z tych znajomości z kobietami nie wyjdzie rodzina, wnuki" - wyznał Barbasiewicz.

Marek Barbasiewicz tak wspominał ukochanego

Marek Barbasiewicz pod koniec lat 60. Barbasiewicz wdał się w gorący romans z utalentowanym tancerzem Gerardem Wilkiem. W 2019 roku, kiedy ukazała się książka Zofii Rudnickiej pt. "Gerard Wilk. Tancerz", mogliśmy przeczytać, że aktor od pierwszego wejrzenia zakochał się w Wilku. "To było przedpołudnie, czekaliśmy w holu na artystów i nagle z półpiętra spłynął Gerard! Jak cudne zwieńczenie szczęśliwego czasu. Zjawiskowy, opalony, w piaskowych spodniach i fioletowawej, bardzo rozpiętej koszuli" - wyznał Barbasiewicz.

 

Po powrocie z Sopotu mężczyźni spotkali się w warszawskiej knajpie, a ich romans rozwijał się błyskawicznie. Panowie jednak ze względu na swoje kariery musieli ukrywać się ze swoim uczuciem. Wilk miał dość życia w ukryciu i wyjechał z kraju, kończąc związek z aktorem. Zamieszkał w Paryżu, gdzie związał się z Rudofem Nuriejewem - słynnym tancerzem baletowym. To od niego miał się zarazić wirusem HIVGerard Wilk zmarł 28 sierpnia 1995 roku. Przyczyną śmierci było AIDS.

Więcej o: