Edyta Górniak ma na koncie kilka relacji - w tym m.in. romans z Robertem Janowskim, a także zaręczyny z Dariuszem Kordkiem oraz związek z Piotrem Kraśko. Ostatecznie piosenkarka zdecydowała się na ślub z Dariuszem Krupą w 2005 roku. Para była małżeństwem kilka lat - do rozwodu doszło w 2010 roku. Gwiazda w najnowszym wywiadzie ujawniła, kto był jej pierwszą miłością. Tak opowiadała o uczuciu do Bruce'a Lee.
Po wyznaniu Górniak, która stwierdziła, że jest na ziemi od ponad czterech tysięcy lat, wydawało się, że gwiazda nie może już niczym zaskoczyć. Piosenkarka udowadnia, że nadal nie wiemy o niej wszystkiego. Jakiś czas temu ujawniła, kto był jej pierwszą, prawdziwą miłością. "Ciekawe, czy zgadlibyście, co łączy mnie z Chinami. Nikt by nie zgadł. Myślicie, że wiecie o mnie już wszystko, ale nie wiecie, kto był moją pierwszą miłością w życiu. Miał być moim mężem! I miał na mnie poczekać!" - rozprawiała na InstaStories.
Wyjawiła, że chodzi o Bruce'a Lee. Zaznaczyła, że to dzięki niemu pokochała Azję. "Myślę, że Bruce Lee jest w dużej mierze odpowiedzialny za moją miłość do Azji. Wszystkie żywioły się go bały. Miłość mojego życia, niespełniona. Bruce Lee urodził się w listopadzie tak, jak ja" - przekazała. Górniak na związek z mistrzem sztuk walki nie miała jednak szans. Zapomniała chyba, że zmarł krótko po jej narodzinach. Piosenkarka urodziła się w listopadzie 1972, a Bruce Lee odszedł w lipcu 1973 roku.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Deląg wspomina pierwsze spotkanie z Liszowską. Nagle wypalił, co dla niego zrobiła [PLOTEK EXCLUSIVE]
Gwiazda tylko raz zdecydowała się na sformalizowanie związku. Okazało się, że przed ślubem z Dariuszem Krupą dowiedziała się, że przyszły mąż ją okradł. "Tydzień przed ślubem dowiedziałam się, że jestem okradziona przez mojego byłego męża, ale nie mogłam w to uwierzyć, ale dopiero jak zebrałam wszystkie dokumenty i miałam je w ręku dzień przed ślubem, to dopiero zrozumiałam, że to się dzieje naprawdę. Że zostałam wykorzystana finansowo. Straciłam prawa do swojej firmy, zostałam odcięta od swojego konta" - mówiła w programie "My Way".
Górniak wyjawiła, że w tej sprawie postanowiła poradzić się wróżki. Ta odradzała jej małżeństwo. "Powiedziała: ani jutro, ani nigdy. A ja mówię nie, nie, nie. To już pieniądze poszły. Sama zapłaciłam kupę pieniędzy za ten ślub. Zasponsorowałam sobie, nam wszystkim, takie piękne przyjęcie itd. Tyle pieniędzy, tyle zaproszeń i żeby to ukryć przed prasą, to było bardzo dużo pieniędzy" - opowiedziała piosenkarka.