Ryszard Kotys zmarł w styczniu 2021 roku - to już czwarta rocznica jego śmierci. Był cenionym aktorem, który zagrał w takich kultowych produkcjach jak: "Rozmowy kontrolowane", "Vabank" i "Kingsajz". Niewątpliwie wielu kojarzy go jednak przede wszystkim z rolą Mariana Paździocha w "Świecie według Kiepskich". O życiu prywatnym Kotysa zrobiło się przed laty głośno. Wszystko przez związek z o wiele młodszą kobietą. Para nie miała z tym jednak żadnego problemu z różnicą wieku. Historia ich miłości porusza.
Pierwszą żoną aktora była Barbara Wojtkowska, z którą doczekał się syna Piotra. Relacja trwała 20 lat, ale nie przetrwała. Kotys znalazł szczęście u boku innej kobiety. Jego relacja z o 26 lat młodszą Kamilą Sammler wzbudzała niemałe kontrowersje. Para poznała się na festiwalu teatralnym w Opolu. Aktorka zachwyciła Kotysa, gdy zagrała w inscenizacji "Wesela". Później oboje pracowali w łódzkim Teatrze im. Jaracza. Postanowili połączyć osobne pokoje w Domu Aktora, w którym mieszkali. Wywołali tym fale plotek. Później wyprowadzili się do Wrocławia i pracowali w Teatrze Polskim we Wrocławiu. W 1987 roku na świat przyszedł ich syn Eryk. Po latach nieformalnego związku decydowali się na ślub. Zewsząd pojawiały się komentarze o różnicy wieku zakochanych, ale oni sami zdawali się nimi nie przejmować. Podobno znajomi pary zakładali się, jak długo Kamila wytrzyma w związku ze starszym od siebie mężczyzną.
Aktorka podkreślała, że jej ukochany jest "młody duchem". Sammler zaznaczała, że Kotys to nie tylko jej mąż, lecz także przyjaciel. - Niedojrzali chłopcy mnie nie interesowali, wręcz nudzili. Z czasem ta skłonność się pogłębiała. Ryszard jest bardzo dojrzałym człowiekiem, jednak zawsze młodym duchem, młodszym od niejednego naprawdę młodego - mówiła aktorka w jednym z wywiadów.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Znany aktor lata temu zdradził Reni Jusis. Później żałował. "Straciłem ten związek"
Ryszard Kotys w ostatnich latach życia podupadł na zdrowiu. Zmagał się z demencją, a także miał problemy z poruszaniem się. W trudnych momentach mógł liczyć na wsparcie żony, która była z aktorem do końca jego życia. - Jestem od mojej żony po prostu uzależniony, bo tylko ona ma prawo jazdy. Gubię się dosłownie wszędzie. Na przykład wchodzę do jakiegoś mieszkania, a wychodząc, nie mogę trafić we właściwe drzwi. Bardzo często gubię się też w obcym mieście. Idąc do kogoś, nie kieruję się na klatkę schodową, tylko na przykład do piwnicy. Wtedy jestem potwornie przerażony - mówił przed laty w wywiadzie dla "Rewii". Ryszard Kotys zmarł w 2021 roku. Kamila Sammler do dziś wspomina męża z sentymentem.