Britney Spears i Sam Asghari wzięli ślub 14 miesięcy temu, a już ich małżeństwo chyli się ku upadkowi. Okazuje się, że od dawna przechodzili kryzys i nie było dnia, by się nie kłócili. Według medialnych informacji, mąż artystki tego nie wytrzymał i już złożył pozew o rozwód. Reakcja Britney? Nietypowa.
Informacja o rozstaniu Britney Spears i Sama Asghari obiegła świat w środę, 16 sierpnia. Zagraniczne media prześcigały się w podawaniu powodów. Portal TMZ, który jako pierwszy poinformował o rozstaniu, przekazał, że między małżonkami miało dochodzić do bójek i awantur. Z kolei inne portale informowały o rzekomych zdradach męża wokalistki. Asghari już ponoć wyprowadził się z mieszkania, natomiast Britney Spears była widziana w okolicy, więc prawdopodobnie została w swoim domu. Na razie jednak nie zabrała głosu w sprawie rozstania. Zamiast tego usunęła wszystkie wspólne zdjęcia z byłym ukochanym i wstawiła nową fotografię, na której... siedzi na koniu. Więcej zdjęć Britney Spears zobaczycie w naszej galerii.
Zamierzam niedługo kupić konia! Taki wybór, że to nie jest łatwe. Koń o imieniu Sophie i inny koń Roar. Nie mogę się zdecydować! - napisała Britney Spears w nowym poście.
Na zdjęciu wokalistka radośnie się uśmiecha, siedząc w słomkowym kapeluszu na koniu. Pod zdjęciem nie ma żadnych komentarzy. Fotografię możecie zobaczyć TUTAJ. Można podejrzewać, że rozstanie z Samem spowodowało, że Britney Spears chce otworzyć nowy rozdział w życiu i realizować pasje, którym prawie były mąż nie był przychylny? Kto wie, być może niedługo się dowiemy, co artystka miała na myśli.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!