Paulina Smaszcz w podcaście Anny Zejdler "Porażka, czyli sukces" wypowiedziała się nieprzychylnie o Izabeli Janachowskiej. Prowadząca "Tańca z Gwiazdami" nie zostawiła tego bez odpowiedzi, a ich konflikt eskalował. W końcu głos zabrał nawet mąż Janachowskiej, Krzysztof Jabłoński. Wcześniej Smaszcz ujawniła, że Katarzyna Cichopek jest w Izraelu z Maciejem Kurzajewskim, a przez to, że ukrywali związek przed mediami, cierpieli jej synowie. Chociaż wiele osób krytykuje Paulinę Smaszcz za jej zachowanie, w komentarzach pojawiają się głosy osób, które ją wspierają. Jedna z internautek nawiązała do relacji Cichopek i Kurzajewskiego, a dziennikarka przyznała jej rację.
W wyżej wspomnianym podcaście znów dostało się Katarzynie Cichopek. Smaszcz stwierdziła, że kiedy odwiedza ona Macieja Kurzajewskiego, synowie nie mogą być w jego domu.
Moi synowie nie mogą przyjść do domu, jak jest pani Katarzyna. Znikają zdjęcia naszych synów ze ścianek - przychodzi pani Katarzyna. Maciek wydał naszego psa, który był psem naszych dzieci i naszym psem.
Jedna z internautek pod postem Pauliny Smaszcz nawiązała do związku Cichopek i Kurzajewskiego, pisząc, że to "perfidne" i "przez dwa lata kłamała, że nic ich nie łączy". "Obłuda" - skwitowała. Nie publikujemy komentarza w całości, bo znalazło się w nim wiele obraźliwych słów.
Smaszcz przyznała jej rację krótką odpowiedzią:
Tak - i dodała emotikony serduszek oraz płomienia ognia.
Mentorka i coach kobiet w rozmowie z Anną Zejdler stwierdziła także, że Maciej Kurzajewski nie dotrzymywał ustaleń, które zawarli między sobą po rozwodzie. Stało się tak, gdy w jego życiu pojawiła się Katarzyna Cichopek.