Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie znajdziesz również na stronie głównej Gazeta.pl.
Doda na InstaStories poruszyła temat zbliżającej się Eurowizji. Stwierdziła, że tegoroczne święto muzyki powinno być odwołane z uwagi na wojnę w Ukrainie. Bukmacherzy wskazują, że zaatakowany przez Rosję kraj ma ogromne szanse na wygraną. Doda uważa, że ocena występów może być w tym momencie mocno nieobiektywna.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazdy kochają peruki! Nie tylko Doda wielokrotnie zmieniała fryzurę. Niektóre z nich są totalnie odjechane
Doda już na początku lutego zastanawiała się, czy tegoroczna Eurowizja powinna się odbywać, gdy u naszych wschodnich sąsiadów trwa wojna. Teraz przyznała, że jest przeciwna imprezie i uważa, że powinna zostać odwołana. Jej zdaniem rządy państw wykazały się hipokryzją, bo okazywały wsparcie Ukrainie, by po chwili zapomnieć o rozgrywających się tam dramatycznych wydarzeniach i zachęcać do udziału w zabawie.
Wszystkie rządy państw solidarnie łkają nad losem Ukrainy i nagle te same państwa zapraszają do świętowania i udawania, że wszystko jest zajebiś***. Po pierwsze jest to szczyt hipokryzji, ale do tego już jestem w show-biznesie przyzwyczajona. Po drugie, tak jak widzicie u bukmacherów, jest to niesprawiedliwe w stosunku do innych artystów. Wiadomo, że wygra Ukraina i to niekoniecznie dlatego, że ma fajną piosenkę czy utalentowanego reprezentanta. Tylko dlatego, że głupio nie dać dziesiątki - zaczęła wokalistka.
Uważa, że jurorzy, oceniając utwór Ukrainy, dadzą reprezentantowi najwyższe noty tylko dlatego, że w kraju toczy się wojna. A na tym ucierpią pozostali artyści.
Tutaj się bawimy, tutaj świętujemy, ale jednak pamiętajmy o tym, co się dzieje w Ukrainie, więc damy dziesiątkę. Jak mają się czuć inni artyści, inni uczestnicy? - pyta Dorota.
Doda poszła dalej ze swoją analizą. Stwierdziła, że jeśli wygra Ukraina, to będzie organizatorem kolejnego konkursu. Powątpiewa jednak, że tamtejszemu rządowi uda się w rok odbudować państwo.
Sondaże bukmacherów, serio? Naprawdę któryś z nich myślał, że Ukraina odbuduje się w rok tylko po to, żeby zorganizować konkurs? To nie będzie na liście priorytetów - dodała.
Zdradziła, co jej zdaniem zrobią organizatorzy:
Powiem wam, co zrobią organizatorzy. Postanowią święto muzyki zamienić w święto wojenne, zbierania pieniędzy i jednoczenia się całej Europy i Australii do tego, by zebrać jak najwięcej pieniędzy z głosów i dać je na Ukrainę.
Rabczewska uważa, że organizatorzy powinni przenieść wydarzenie na następny rok.
Dlaczego ze wspaniałego święta muzyki, z którego powinniśmy się cieszyć, mamy zamieniać w coś, co ma być poprawne politycznie, kosztem innych artystów? Uważam, że organizatorzy powinni przenieść konkurs tak, żeby było sprawiedliwie dla wszystkich i odbył się on w duchu muzyki, która łączy i daje radość, ale za rok. To nie jest chyba nic trudnego?
Zgadzacie się z artystką?
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie.
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy siły z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w artykule.