Doda nie ukrywała, że rozstanie z Emilem Stępniem bardzo na nią wpłynęło. Szczerze przyznała, że była bliska załamania. Teraz artystka układa życie na nowo. Podkreśliła, że nie zamierza w najbliższej przyszłości angażować się w związek. Nawet gdy na horyzoncie pojawił się przystojny Amerykanin, który (jak sama twierdzi) jest tylko jej przyjacielem. Co jednak ciekawe, artystka przedstawiła Maksa Hodgesa rodzicom. Mężczyzna szybko poczuł się pewnie i razem z ojcem Rabczewskiej paradował bez koszulki.
Doda w ostatnim czasie spędza sporo czasu z Maksem Hodgesem. Mężczyzna jest amerykańskim aktorem i modelem. Razem wypoczywali na Mazurach, czy zostali przyłapani na romantycznym spacerze, podczas którego trzymali się za ręce. Mimo tych znaków artystka utrzymuje, że z Maksem nie łączy ją nic więcej oprócz przyjaźni.
Gwiazda postanowiła jednak przedstawić przyjaciela swoim rodzicom, z którymi jest bardzo zżyta. Na InstaStory relacjonowała, jak przebiega pierwsza wizyta Amerykanina w jej rodzinnym domu. Wokalistka nagrała modela, który stoi obok jej ojca. Oboje nie mają na sobie koszulek, a Max, by nie wypaść blado przy muskularnym tacie Rabczewskiej, zaczął robić pompki.
Twoi rodzice są świetni - powiedział Max na nagraniu.
Max nie szczędził również komplementów Dodzie. Cały czas podkreślał, że wygląda niesamowicie. Jak mawiają, od przyjaźni do miłości jest tylko jeden krok. Myślicie, że ta znajomość może przerodzić się w większe uczucie? Trzeba przyznać, że Doda i Max pasują do siebie.