"50 twarzy księcia Williama". Miny mówią wszystko. Zdjęcia przejdą do historii

Książę William podczas każdego publicznego wydarzenia jest fotografowany. Niezależnie od tego czy jest to parada na cześć jego ojca, ślub czy mecz - zawsze widać u niego jakieś emocje. Tym razem się nie hamował. Zobaczcie sami.

Mowa ciała członków brytyjskiej rodziny królewskiej jest regularnie analizowana na łamach polskich i zagranicznych portali. Uwagę poświęca się przede wszystkim bliskim księcia Williama, którzy występują na pierwszych stronach gazet. Ogromne poruszenie budzi zazwyczaj zachowanie i mimika księcia Louisa. Chociażby na ostatniej paradzie Tropping The Colour musiał pokazać swój "charakterek". Wróćmy natomiast do jego ojca. Najwięcej emocji widać u księcia Williama podczas wydarzeń sportowych. Przypominamy zatem, co działo się podczas meczu Anglia-Szwajcaria.

Zobacz wideo Pałac Kensington to luksus nie z tej ziemi?

Książę William nie wytrzymał. Piłka nożna bardzo go porusza

Następca tronu jest zaangażowanym kibicem i obserwatorem meczów Euro. W sobotę 6 lipca pojawił się na spotkaniu Anglii i Szwajcarii, które zakończyło się wynikiem 1:1. W rzutach karnych zwyciężyła Anglia - 5:3. W trakcie meczu książę William prezentował na twarzy aktualne emocje i stany. Był skupiony, momentami zaskoczony, zaciekawiony, zdenerwowany oraz rozbawiony. Wszystko zostało uwiecznione przez fotoreporterów. Na jednym z kadrów widzimy nawet, jak pełen pasji unosi pięść i ma przy tym zaciśnięte zęby. Możemy zobaczyć ponadto zdjęcie, gdzie cieszy się, prawdopodobnie ze strzelonego gola. Wszystkie kadry są mocno komentowane na X. Już pisze się, że przejdą do historii. Część z nich znajdziecie w naszej galerii na górze strony. 

Książę William postanowił zmotywować piłkarzy. Jeden z nich zdradził część tej rozmowy

Warto nadmienić, że mąż księżnej Kate nie był na wspomnianym meczu tylko przedstawicielem rodziny królewskiej. Książę William to także honorowy prezydent The Football Association od 2006 roku. Po jednym z ostatnich spotkań na murawie postanowił porozmawiać ze sportowcami, aby dodać im otuchy. - Mówił, że to nie koniec świata. Myśleliśmy, że nadal jesteśmy na szczycie grupy, nie przegraliśmy, zremisowaliśmy, musimy tylko przemyśleć mecz, zobaczyć, jak możemy się poprawić i nie możemy się doczekać następnego mecz - zdradził angielski pomocnik Adam Wharton, co czytamy w "Daily Mail".

Więcej o: