Nie od dziś wiadomo, że książę Harry i Meghan Markle mają na bakier, jeśli chodzi o relacje z pozostałymi członkami brytyjskiej rodziny królewskiej. Przez liczne afery z ich udziałem nieco utracili na wizerunku. W Stanach jednak starają się wypełniać swoją misję i pomagają innym. Ostatnio wybrali się z niespodziewaną wizytą do rodziny nauczycielki, która straciła życie w strzelaninie w szkole w Uvalde w Teksasie.
Książę Harry i Meghan Markle zawitali z wizytą w domu siostry Irmy Garcii. Przypominamy, że 48-letnia kobieta zginęła w maju 2022 roku, chcąc ratować swoich uczniów. John Martinez, jej siostrzeniec, zdradził, że Sussexowie pozostawali w kontakcie z rodziną ofiary od czasu tragedii. Z kolei ostatnio w mediach społecznościowych 22-latek zamieścił krótką relację z ich odwiedzin. "Są taką piękną parą i jestem taki szczęśliwy. Tak się cieszę, że przyszli sprawdzić, co słychać u rodziny" - napisał. Jak się okazało, książę Harry i Meghan Markle przyszli w odwiedziny do pani Martinez, aby wspólnie świętować jej urodziny. Z tego powodu przynieśli smakowity tort, a także odśpiewali uroczyste "Sto lat". Po zdjęcia dotyczące tematu zapraszamy do naszej galerii w górnej części artykułu.
Ekspertka od mowy ciała ocenia zachowanie księcia Harry'ego i Meghan Markle. Na to zwraca szczególną uwagę
Ta sytuacja nie pozostała bez echa w sieci. Ekspert od mowy ciała postanowił dokładnie przeanalizować zachowanie księcia Harry'ego i Meghan Markle. W rozmowie z portalem Daily Express US Judi James wyraźnie wypunktowała kilka kluczowych rzeczy. "Harry stoi z tyłu grupy, co sugeruje pewną nieśmiałość, ale Meghan odgrywa główną rolę. Wygląda jak osoba z rodziny, gdy niesie tort i gdy trzyma go, śpiewając 'Happy Birthday'. Para wyraźnie chciała zachowywać się jak część rodziny, zamiast sprawiać wrażenie celebrytów, którzy tylko wpadli z wizytą" - cytuje jej słowa portal. W dalszej części wypowiedzi Judi James zauważyła, że postawa księcia Harry'ego uległa drastycznej zmianie. "Meghan jest w samym środku akcji, podczas gdy Harry kołysze się z jednej stopy na drugą, co jest sygnałem sugerującym, że chętnie się przyłączy. Harry zaczyna ze złożonymi rękami, ale potem kładzie jedną dłoń płasko na klatce piersiowej, jakby zakrywał serce. Jedno ramię tworzy tutaj gest bariery, ale druga ręka na klatce piersiowej sugeruje silne emocje, jakby sygnalizował mimiką, że jest bliski łez, gdy ogląda obchody urodzin z udziałem swojej żony" - czytamy w artykule. A wy co o tym sądzicie? Zgadzacie się z nią? ZOBACZ TEŻ: Meghan i Harry w Teksasie. Żartują z rodziny królewskiej. Klasa?