Obecnie mówi się wiele o przejęciu obowiązków króla Karola III przez jego syna księcia Williama, a to wszystko ze względu na chorobę monarchy. Na początku 2024 roku Pałac Buckingham wydał oświadczenie, z którego dowiedzieliśmy się o chorobie nowotworowej króla. Na księciu Williamie spoczywa obecnie ogromna odpowiedzialność, która ponadto jest spowodowana tym, że jego żona dochodzi do siebie po operacji jamy brzusznej. Mąż księżnej opiekuje się dziećmi i domem. Okazuje się, że za synem króla są już pierwsze rozmowy z księciem George'em dotyczące objęcia przez niego tronu w przyszłości. Co więcej wiadomo na ten temat?
Znani małżonkowie są przekonani, że informowanie księcia George'a o królewskich obowiązkach w tak młodym wieku nie przestraszy go przed objęciem tronu w przyszłości. Królewski ekspert i autor "The Making of a King: King Charles III and the Modern Monarchy" informuje, że książę William i księżna Kate "normalizują" ten proces, rozmawiając z synem.
- W przypadku George'a istnieje poczucie, że priorytetem jest to, aby on i jego rodzeństwo nie byli tym zniechęceni, aby nie było to przerażające. Jest to coś, co rozumieją i to stanie się częścią ich życia. Panuje przekonanie, aby było to tak dyskretne i jak najbardziej normalne - jeśli można to nazwać normalnym - i tak przyjemne, jak to tylko możliwe - wyznał Robert Hardman dla "People". Co ciekawe, ekspert dodał, że sam książę William nie czuł, że był dobrze przygotowany do pełnienia swoich obowiązków, dlatego chce być pewien, że jego syn uniknie podobnych doświadczeń. Oczywiście poważniejsze kroki w tym kierunku nastąpią, kiedy książę George skończy 20 lat. Jak na razie syn znanej pary jest zainteresowany pogłębieniem wiedzy dotyczącej królewskich obowiązków.
Zanim w ogóle trafił na stronę koronacyjną, William i Kate chcieli go zapytać, czy czuje się z tym komfortowo, ponieważ był najmłodszy. Okazało się, że był chętny
- dodał ekspert.
Syn króla Karola III podczas wystąpień publicznych zachowuje należytą powagę i bardzo dba o wizerunek swój i najbliższych. Warto dodać jednak, że ogromnie ceni to, co zbudował prywatnie. - William uwielbia takie normalne życie. Tak, jest następcą tronu i ma te wszystkie zamki, dzieła sztuki i wszystko inne, ale w pewnym sensie najszczęśliwszy jest w domu, z żoną i dziećmi, robiąc te same rzeczy, które robią inne rodziny: kopanie piłki, jazda na rowerze, pływanie i tego typu rzeczy - dowiadujemy się od eksperta. Po zdjęcia zapraszamy do galerii.