To już oficjalne. Śmierć Liama Payne'a nie była samobójstwem. Prokuratura podała przyczynę śmierci

Śmierć Liama Payne była szokiem dla całego świata. Mężczyzna wypadł z trzeciego piętra w hotelu w Buenos Aires. Zostało potwierdzone, że muzyk nie popełnił samobójstwa.

W środę 16 października w mediach społecznościowych pojawiła się niezwykle smutna informacja. Świat dowiedział się o śmierci Liama Payne'a. Piosenkarz spadł z trzeciego piętra hotelu Casa Sur w Buenos Aires. Wcześniej miał zachowywać się "nieobliczalnie" i zniszczyć hotelowy pokój. Odejście artysty od początku było badane przez odpowiednie służby. Teraz wyszły na jaw nowe fakty. 

Zobacz wideo Aleksandra Żuraw o stracie dziecka. "Nie sądziłam, że ta tragedia może dotyczyć mnie"

Liam Payne nie popełnił samobójstwa. Co było przyczyną jego śmiertelnego upadku?

Jakiś czas temu ujawniono wyniki sekcji zwłok muzyka. W sieci pojawiły się informacje na temat badania toksykologicznego. W organizmie Liama Payne'a wykryto szereg substancji psychoaktywnych. Według portalu ABC News były to między innymi kokaina, benzodiazepiny (rodzaj środka uspokajającego) oraz ecstasy. Teraz wyszły na jaw nowe fakty. Argentyńska Krajowa Prokuratura (NCCPO) orzekła, że śmierć Liama Payne'a nie była samobójstwem. Odejście artysty było spowodowane wpływem narkotyków, które wziął przed upadkiem z trzeciego piętra w Buenos Aires. Upadek był tragicznym wypadkiem, do którego doszło na skutek alkoholu, narkotyków i przepisanego leku przeciwdepresyjnego. 

Payne nie przyjął odruchowej postawy obronnej podczas upadku. Można wnioskować, że mógł zapaść w stan półprzytomności lub całkowitej utraty przytomności. Ta sytuacja wyklucza również możliwość świadomego lub dobrowolnego działania ze strony ofiary, ponieważ w stanie, w jakim się znajdowała, nie wiedziała, co robi, ani nie mogła tego zrozumieć

- przekazała Argentyńska Krajowa Prokuratura cytowana przez portal TMZ. W sprawie śmierci Liama Payne'a zostały oskarżone trzy osoby: domniemany handlarz narkotyków, pracownik hotelu i bliska osoba z otoczenia piosenkarza.

Ukochana Liama Payne'a zabrała głos. Wzruszające słowa

Ukochana Liama Payne'a zabrała głos w mediach społecznościowych. Kobieta opuściła Argentynę niedługo przed tragicznym wydarzeniem. We wzruszających słowach w sieci pożegnała swojego partnera. "Nawet nie wiem, od czego zacząć. Moje serce jest złamane w sposób, którego nie potrafię opisać słowami. (...) Jesteś, bo nie mogę powiedzieć, że byłeś moim najlepszym przyjacielem, miłością mojego życia. Twoja energia była zaraźliwa, rozświetlałeś każdy pokój, do którego wszedłeś. Nic z tego nie wydaje się prawdziwe i nie mogę pojąć tej nowej rzeczywistości, w której cię tu nie ma" - napisała Kate Cassidy na swoim profilu na Instagramie. ZOBACZ TEŻ: Przyjaciel Liama Payne'a miał być z nim w noc tragedii. W końcu zabrał głos

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych numerów pomocowych:

Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym: 800-70-2222

Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111

Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych: 116 123

Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim. 

Jeśli borykasz się z uzależnieniem lub chcesz dowiedzieć się, jak możesz pomóc osobie bliskiej, możesz skontaktować się ze specjalistami, którzy dyżurują pod tymi numerami:

Ogólnopolski Telefon Zaufania uzależnienia (codziennie w godzinach 16-21): 800-199-990

Telefon Zaufania uzależnienia behawioralne (codziennie w godzinach 17-22): 800-889-880

Pomarańczowa linia dla rodziców dzieci pijących alkohol (od poniedziałku do piątku w godzinach 14-20): 801-140-068

Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia (całą dobę): 800-120-002

Więcej informacji znajdziesz na stronach Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom

Więcej o: