Kilka dni temu w mediach gruchnęła informacja o powrocie grupy Oasis. Liam i Noel Gallagherowie po ponad dekadzie znowu staną razem na scenie. Wygląda więc na to, że braciom udało się porozumieć. Wiadomo już, że zespół zagra w 2025 roku 17 koncertów. Jak na razie wszystkie zaplanowano w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Pojawiły się jednak pewne problemy. Fani, którzy chcą kupić bilety na koncert ulubionego zespołu, muszą być bardzo uważni. W sieci roi się od oszustów. Zespół wydał oświadczenie.
Zespoł Oasis przestrzega swoich fanów. "Należy pamiętać o tym, że..."
Jak donosi BBC, niedawno rozpoczęła się przedsprzedaż pierwszej puli biletów. Chwilę po jej zamknięciu w sieci zaczęły pojawiać się bilety do kupienia za ponad sześć tysięcy funtów, czyli 40 razy drożej niż te oryginalne. Oasis dał już do zrozumienia, że takie bilety będą anulowane. "Zauważyliśmy, że ludzie próbują sprzedawać już bilety na rynku wtórnym. Należy pamiętać, że bilety mogą być odsprzedawane tylko według wartości nominalnej, za pośrednictwem Ticketmaster i Twickets. Bilety sprzedane z naruszeniem regulaminu zostaną anulowane przez organizatorów" - cytuje członków grupy BBC.
Tyle może zarobić zespół Oasis na reaktywacji. Kolosalne sumy
Trzeba przyznać, że pomysł braci o ponownym wejściu na scenę był strzałem w dziesiątkę. Już teraz spekuluje się, że trasa może przynieść ponad 400 milionów funtów brutto. Jak donosi "The Sun", uwzględniając bilety, sponsoring, gadżety i zdjęcia, Noel i Liam mogą zarobić po 50 milionów funtów. Pierwsze koncerty mają odbyć się już na początku lipca 2025 roku. Entuzjastycznie zareagowali nie tylko fani, lecz także przedsiębiorcy. Według portalu Sky News ceny apartamentów i hoteli na pierwszy dzień koncertu mają być już trzy razy droższe niż przed ogłoszeniem trasy. Część z obiektów już zdążyła wyprzedać wszystkie miejsca. A wy jak myślicie? Reaktywacja Oasis to dobry pomysł? Dajcie znać w sondzie na końcu artykułu. ZOBACZ TEŻ: Gwiazdor Red Hot Chili Peppers oskarżony o spowodowanie śmierci. "Tragiczny wypadek"
