Daniel Craig jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych aktorów na świecie. Swoją popularność zawdzięcza głównie roli agenta 007, w którego wcielał się w serii filmów o Jamesie Bondzie. Gwiazdor związany jest z aktorką Rachel Weisz, z którą ma córkę Grace. Craig ma też dziecko z poprzedniego małżeństwa, 32-letnią Ellę. Jakiś czas temu artysta przyznał, że nie zamierza zapisać majątku swoim pociechom. Dlaczego podjął taką decyzję?
Daniel Craig należy do grona najzamożniejszych hollywoodzkich aktorów. Media spekulowały, że za samą rolę detektywa Benoit'a Blanca w filmie "Glass Onion" mógł zgarnąć nawet 100 milionów dolarów. Do tego dochodzą honoraria, które otrzymał za rolę Jamesa Bonda w kilku filmach z serii. Okazuje się, że aktor nie zamierza przekazać swojej fortuny córkom. Portal CNBC poinformował, co gwiazdor zamierza zrobić ze swoim majątkiem. Craig uważa ponoć bowiem, że jeśli człowiek umrze jako bogacz, oznacza to porażkę. Z tego też powodu nie planuje zostawić córkom pieniędzy.
To byłoby niesmaczne. Zgodnie z moją filozofią albo się tego pozbędę (majątku - przyp. red.), albo oddam, zanim odejdę - powiedział w wywiadzie dla "Candis Magazine".
Daniel Craig nie jest odosobniony w swojej decyzji. Na podobny krok zdecydowało się także wiele innych gwiazd. Do tego grona zalicza się także Elton John, który zapowiedział, że zabezpieczy swoje pociechy finansowo, ale nie zostawi im całego majątku. "Nie można podawać dzieciom wszystkiego na tacy. To rujnuje im życie" - powiedział w rozmowie z Daily Mirror. Podobnie myśli Simon Cowell, który w rozmowie z "Esquire" zapowiedział, że szacowany na 600 milionów dolarów majątek zamierza przekazać na cele charytatywne. Również Bill Gates nie zamierza przekazać całego majątku dzieciom. Miliarder planuje wyposażyć swoje pociechy w "skromne" dziesięć milionów dolarów, aby ułatwić im start.