Angelina Jolie i Brad Pitt przez wiele lat uchodzili za niemal perfekcyjną parę. Bajkowy mieli także ślub, który odbył się w 2008 roku w należącej do nich francuskiej posiadłości Château Miraval, gdzie mieści się m.in. kaplica, zamek, a także prosperująca do dziś winnica. Małżeństwo pary zakończyło się oficjalnie w 2019 roku, a niedługo później to właśnie Château Miraval okazał się kością niezgody byłych partnerów. Angelina Jolie sprzedała połowę swoich udziałów w winnicy rosyjskiemu oligarsze, a Brad Pitt miał twierdzić, że zrobiła to bezprawnie, wiedziona chęcią zemsty. Sprawa trafiła do sądu.
Brad Pitt rzekomo uważał, że Angelina Jolie złamała warunki zawartej przez nich umowy, która zakładała, że żadne z nich nie sprzeda swojej połowy Château Miraval, wartego w sumie 500 mln dolarów, bez wiedzy drugiej osoby. Z medialnych doniesień wynikało, że aktor był przekonany, iż jego była żona zrobiła to celowo, w odwecie za burzliwy rozwód. Teraz szczegóły sprawy ujawnił Page Six i okazuje się, że sytuacja jest jeszcze bardziej zagmatwana.
Jak donosi serwis, przed ślubem Brad Pitt miał mieć 60 proc. udziałów własności winnicy, a do Angeliny Jolie należeć miała reszta. W ramach prezentu ślubnego aktor miał zdecydować się jednak wyrównać ich udziały, oddając ówczesnej żonie dodatkowe dziesięć proc. Gdy jednak Jolie podjęła decyzję o sprzedaży swojej części Château Miraval, Pitt stwierdził, że zawarta przez nich umowa o podziale nie była wiążąca prawnie. Z informacji uzyskanych przez Page Six wynika, że sąd miał przychylić się do wniosku Brada Pitta, stwierdzając, że ma on większość udziałów posiadłości. Oznacza to, że kontrola nad winnicą należy do niego. "Na razie utrzymuje podział 60 do 40" - mówi źródło serwisu.
Warto podkreślić, że Brad Pitt wygrał tę bitwę, ale sądowa batalia jeszcze się nie zakończyła. Zdaniem Page Six decyzja sądu jest ważna przez mniej więcej rok, bo proces jeszcze trwa. Przypomnimy, że aktor pozew przeciwko byłej żonie złożył w czerwcu 2022 roku.
Komentarze (3)
Jolie poległa w sądowej bitwie z Pittem. W tle chęć zemsty i posiadłość za miliony