Kourtney Kardashian urodziła. Tę informację od kilkunastu minut podają wszystkie amerykańska media. 44-latka i jej mąż, Travis Barker, powitali na świecie syna. Co prawda sami rodzice nie potwierdzili jeszcze tych informacji, ale magazyn "People", który jako pierwszy opublikował tę wiadomość, jest jej pewny.
Celebrytka ogłosiła, że spodziewa się dziecka pod koniec czerwca. Zrobiła to w dość oryginalny sposób, ponieważ w trakcie koncertu swojego męża, Travisa Barkera, pokazała baner z napisem "Travis I'm Pregnant" (ang. Travis, jestem w ciąży). Wcześniej przez długie miesiące starali się o potomstwo, ale przez długi czas im się nie udawało. Teraz w końcu doczekali się tej szczęśliwej chwili.
Płeć dziecka fani wiedzieli już od kilku tygodni. Jeszcze w czerwcu Kardashian i Barker ogłosili za pomocą swoich mediów społecznościowych, że spodziewają się syna. Para zrobiła to w charakterystycznym dla siebie stylu. Muzyk był za perkusją, a ukochana usiadła na jego kolanach. Goście usłyszeli werble, a za parą pojawiło się niebieskie confetti. Teraz te informacje się potwierdziły. Kourtney urodziła syna, ale nie znamy jeszcze imienia.
We wrześniu Kourtney przekazała fanom dramatyczne informacje. Celebrytka trafiła do szpitala. Lekarze musieli operować płód ze względu na zagrożenie jego życia. "Jako osoba, która w przeszłości miała trzy naprawdę łatwe ciąże, nie byłam przygotowana na strach przed pilną operacją płodu. Nie sądzę, by ktokolwiek, kto nie przeszedł przez podobną sytuację, był w stanie zrozumieć to uczucie strachu. Teraz rozumiem i mam ogromny szacunek dla mam, które musiały walczyć o swoje dzieci w ciąży" - napisała. We wpisie na Instagramie Kardashian podziękowała lekarzom oraz mężowi. "Będę dozgonnie wdzięczna niesamowitym lekarzom za uratowanie życia naszego dziecka. Jestem dozgonnie wdzięczna mojemu mężowi, który przyjechał do mnie z trasy koncertowej, aby być ze mną w szpitalu i opiekować się mną. A mojej mamie dziękuję za trzymanie mnie za rękę" - mogliśmy przeczytać.