Meg Ryan uchodzi za jedną z najbardziej cenionych aktorek w Hollywood. Szczególną popularność przyniosły jej produkcje takie jak "Kiedy Harry poznał Sally", "Masz wiadomość" czy "Krew z krwi, kości z kości". Swego czasu celebrytka była częstą bywalczynią ścianek, a cały świat obserwował, jak się zmienia. Choć sama zaprzecza poddawaniu się zabiegom medycyny estetycznej, to część osób uważa, że była od nich uzależniona. Ostatnio poszła na ściankę i pokazała się publicznie pierwszy raz od dawna. Tak się zmieniła.
Dawno niewidziana Meg Ryan na specjalnym pokazie "What Happens Later". Patrzymy na jej twarz
Meg Ryan stroni od imprez branżowych. Pojawia się na nich jedynie wtedy, kiedy ma ku temu ważny powód, taki jak wspieranie jej bliskich osób czy kiedy eventy są skupione na niej samej. 30 października w nowojorskim Francesca Beale Theater odbył się specjalny pokaz filmu "What Happens Later". Gwiazda nie tylko wcieliła się w jedną głównych ról, ale i miała okazję wyreżyserować produkcję.
Tego dnia towarzyszył jej David Duchovny, z którym miała okazję zagrać główne role. Aktor postawił na klasyczny garnitur, do którego dobrał sztyblety i rozpiętą koszulę w paski. Z kolei Meg Ryan zaprezentowała się w szerokich spodniach w prążki oraz czarnym golfie. Uwagę zwraca jego wykończenie tuż przy szyi, które jest całe wypełnione błyskotkami. Nie da się również nie zauważyć, że aktorka prawdopodobnie po raz kolejny poddała się zabiegom medycyny estetycznej. Jej twarz jest wyraźnie wygładzona. Więcej zdjęć Meg Ryan z pokazu premierowego "What Happens Later" znajdziesz w naszej galerii na górze strony.
Meg Ryan zaprzecza doniesieniom o poddawaniu się zabiegom medycyny estetycznej
O Meg Ryan media rozpisują się głównie w kontekście poprawiania wyglądu. Miała sobie wypełniać policzki, poprawiać usta czy kształt nosa, a także niwelować zmarszczki za pomocą botoksu. Zapytana o to, czy odniesie się do komentarzy na ten temat, krótko skwitowała, że jej zdaniem szerzy się nienawiść wobec niej. "Szczerze mówiąc, nie zwracam na to zbytniej uwagi. W dzisiejszym świecie jest dużo nienawiści. Tak łatwo jest osądzić. Wyobraź sobie, że jesteś hejterem, jakie to głupie" - mówiła w rozmowie z magazynem "Porter" w 2015 roku.
