Format "Top Model" otworzył drzwi do wielkiej kariery wielu osobom, którzy dziś są bardzo rozpoznawalne w Polsce i za granicą. Swej szansy od programu nie zaprzepaściła Karolina Pisarek, modelka należąca do najbardziej popularnych w kraju. Uwagę w "Top Model" skupiają nie tylko piękne twarze i osobowości, ale i coraz bardziej wymyślne zadania dla uczestników. Nie zawsze spotykają się z ciepłym odbiorem w sieci. Czy to właśnie dlatego, na Instagramie formatu nie można już komentować zdjęć?
Po każdym odcinku social media programu "płoną". Na Instagramie pojawiają się zdjęcia czy filmiki z ostatnich sytuacji z programu. Od teraz nie można jednak komentować postów na profilu formatu. Być może w komentarzach wylewał się hejt. Widzowie programu powędrowali zatem na Facebooka, aby skomentować ostatni odcinek "Top Model". - Boicie się kolejnej krytyki waszych pomysłów na zadania dla uczestników, które są niebezpieczne i mogą sobie kark skręcić? - czytamy. - My i tak znajdziemy sposób, żeby komentować, co dzieje się w programie - napisał inny internauta. Facebookowa przestrzeń również została ograniczona. Administratorzy i tam wyłączyli po czasie możliwość swobodnego komentowania postów. Co uważacie o takim ruchu?
Zapytaliśmy się modelki o jej odczucia związane z formatem TVN. Wyszło na jaw, że Zając nie śledzi programu. - Widziałam chyba pierwszą edycję, więc to było bardzo dawno temu i teraz nie śledzę, nie oglądam, nie wiem nawet, co się dzieje. [...] Jest to bardziej program rozrywkowy, niż taki ukazujący prawdziwy świat modelingu - podsumowała krótko. Dlaczego w jej opinii "Top Model" różni się od realiów branży mody? - Trochę świat modelingu poszedł do przodu i sporo jest w nim zmian. Program telewizyjny rządzi się swoimi prawami, ma wyznaczone ramy, jak to ma wszystko wyglądać, więc tutaj prawdziwego życia nie da się do końca zaplanować, tak jak można to zrobić w telewizji - dodała modelka. Po zdjęcia dotyczące formatu zapraszamy do galerii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!