O tej przykrej sprawie mówiła cała Polska. 14 lipca 2023 roku doszło do tragicznego wypadku. Na Moście Dębnickim w Krakowie zginęło czterech młodych mężczyzn. Wszyscy jechali w samochodzie, który prowadził 24-letni Patryk P. Był w stanie nietrzeźwości. Syn celebrytki znanej z "Królowych życia" jechał z prędkością ponad 160 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Auto rozbiło się na bulwarach. Śledztwo w tej sprawie nadal jest prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie.
W lipcu 2023 roku odbył się pogrzeb Patryka P. Niedługo później, nagrobek mężczyzny został kompletnie zdewastowany. Zostało ustalone, że czynu dopuścił się 41-letni mężczyzna, który starał się argumentować swoje działania wpływem alkoholu. Po miesiącu od pochówka zostały udostępnione zdjęcia. Grób był regularnie dekorowany nowymi zniczami oraz kwiatami. Rodzinie zależało, aby był zadbany.
Po trzech miesiącach od tragedii grób 24-latka nieco się zmienił. Jak podaje portal o2.pl obecnie jest w remoncie. Miejsce pochówku Patryka P. jest w całości otoczone czerwoną taśmą. Aby wytłumaczyć to działanie, obok została postawiona wymowna tabliczka. Zostało na niej napisane "Uwaga, roboty budowlane". W sieci nie pojawiły się informacje na temat tego kiedy prace się zakończą. Więcej zdjęć grobu Patryka P. znajdziecie w galerii na górze strony.
Patryk P., podobnie jak jego mama, był ogromnym fanem motoryzacji. Z tego względu na jego grobie tuż po pogrzebie pojawił się pewien element. Wiele osób uznało tego typu działania za wysoce kontrowersyjne. Oprócz kwiatów i zniczy bliscy 24-latka postawili na nagrobku niewielki, zabawkowy samochód. Miało być to odwołanie do pasji chłopaka. Nie każdemu się to spodobało. W sieci pojawiły się głosy, że ze względu na sposób, w jaki zginął Patryk, figurka nie powinna się tam znaleźć. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ. ZOBACZ TEŻ: Sylwia Peretti nie może pokazać się na cmentarzu. Powód jest zatrważający