Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Karolina Gruszka jest w udanym związku z Iwanem Wyrypajewem. Para doczekała się córki Magdaleny, która ma już dziesięć lat. Małżeństwo dzieliło życie pomiędzy Warszawę a Rosję, gdzie Wyrypajew pracował jako dyrektor artystyczny Teatru Praktika w Moskwie. Mężczyzna w swoim kraju został wpisany na listę proskrypcyjną za to, że publicznie poparł Aleksieja Nawalnego. Pod ambasadą Federacji Rosyjskiej w Warszawie miał skandować hasło: "Rosjo, nie bój się wolności dla Nawalnego!", co nie spodobało się Kremlowi. Teraz poinformował w mediach społecznościowych, że po roku starań otrzymał polskie obywatelstwo.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dzieci rosyjskich oligarchów. Córka Chajrowa to kwiaciarka, a syn Alekperowa robi, co może, by zadowolić ojca
Karolina Gruszka w końcu może odetchnąć z ulgą. Iwan Wyrypajew zrzekł się rosyjskiego obywatelstwa. Poinformował, jak wyglądała cała procedura, którą rozpoczął w zeszłym roku, by w świetle prawa być Polakiem.
Dziś zostałem obywatelem Rzeczypospolitej Polskiej. Złożyłem wniosek o obywatelstwo do prezydenta Polski, pana Andrzeja Dudy, jeszcze przed wojną, prawie rok temu. A dzisiaj otrzymałem obywatelstwo. Żegnam się z moim rosyjskim obywatelstwem. Niestety ja, podobnie jak moi koledzy pisarze, naukowcy i sprawiedliwi ludzie z sercem, pod koniec lat 30. ubiegłego wieku w nazistowskich Niemczech, też zostałem zmuszony do zrzeczenia się obywatelstwa państwa z faszystowskim reżimem politycznym - zaczął Wyrypajew.
W dalszej części wpisu padły mocne słowa na temat rosyjskiego reżimu, z którym, jak podkreślił, nie chce mieć nic wspólnego. Reżyser zapowiedział, że zamierza walczyć z represjami i politycznymi uciskami.
Bardzo mi przykro, że Rosja weszła w faszystowski reżim. I nie chcę mieć nic wspólnego z tym reżimem. Będę dalej robił wszystko, co w mojej mocy, aby uwolnić Rosjan od strasznego niewolnictwa i tyranii, z którą żyli przez wiele, wiele lat. Jestem wdzięczny moim polskim przyjaciołom, kolegom, wszystkim, którzy pomagali mi żyć i pracować w tym wspaniałym kraju przez te wszystkie lata. Szczególne podziękowania dla moich prawników, którzy pomogli mi przejść tę dość trudną procedurę prawną - czytamy.
Na koniec nie zabrakło wzruszających słow.
Mam Polskę, rodziców, braci, siostry, dzieci, uczniów, kolegów, przyjaciół. No to jestem w domu. Zawsze wierzyłem i nadal wierzę, że człowiek nie jest ludem, nie narodem, nie rasą, a nawet płcią. Człowiek jest wszechświatem.
Post Iwana Wyrypajewa spotkał się z bardzo ciepłym odbiorem, a w komentarzach posypały się gratulacje.
Więcej zdjęć w galerii na górze strony.