Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Oczy całej Europy są skierowane na Ukrainę. Nad ranem w mediach pojawiła się informacja o tym, że Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia operacji militarnej. Wojska rosyjskie zaatakowały kraj, bombardując bazy lotnicze i obiekty wojskowe. Ogłoszono stan wojenny.
W wielu miastach wciąż słychać eksplozje, a obywatele opuszczają miejsca zamieszkania. Kolejne gwiazdy decydują się na nagłaśnianie sprawy, a w sieci pojawiają się wpisy informujące o możliwości pomocy mieszkańcom Ukrainy.
Barbara Kurdej-Szatan w najnowszym poście, który opatrzyła hasztagiem #WolnaUkraina, ubolewała nad sytuacją naszych sąsiadów. Niektórzy internauci nie przeszli obok niego obojętnie i wypomnieli celebrytce bulwersujący wpis dotyczący Straży Granicznej.
Czy teraz w obliczu tych okropnych wydarzeń rozumie pani, co się dzieje u nas na granicy? Dlaczego już teraz musimy ich strzec? Nie oczekuję odpowiedzi - napisał jedna z internautek.
Celebrytka nie zwlekała z odpowiedzią i szybko odpowiedziała na niemiły komentarz. Barbara Kurdej-Szatan uważa, że Władimir Putin jest psychicznie chory i nie ma nic wspólnego z uchodźcami, którzy próbowali dostać się do Polski przez Białoruś.
Psychicznie chory Putin to nie to samo, co uchodźcy uciekający od swojej wojny, szukający lepszego życia... Zaraz Ukraińcy będą uciekać i szukać schronienia. Ich też by pani cofnęła do lasu? - napisała.
Inny internauta postanowił skrytykować udostępnienie ukraińskiej flagi. Uważa, że Barbara Kurdej-Szatan obraża w ten sposób polskich żołnierzy i zaapelował, aby w końcu postawiła swój kraj na pierwszym miejscu. Ponownie postanowiła wyjaśnić, dlaczego nie można porównywać sytuacji na granicy białoruskiej z wojną rosyjsko-ukraińską.
Nie przestaniecie, prawda? Nawet w takim momencie... Gdy ja zareagowałam tak emocjonalnie, na naszej granicy nie było jeszcze całej rzeszy uchodźców, a jedynie garstka, którą traktowano obrzydliwie. Dopiero kilka dni później z Białorusi nawieźli cały tłum. I zaczęła się zupełnie inna sytuacja. A nienawiść i cała kampania hejterska mimo to ruszyła w moją stronę i skończyć się nie może. Teraz zaczęła się wojna i nawet w takim momencie pan sączy jad w moją stronę - upomniała Barbara Kurdej-Szatan.
Wielu internatów stanęło po stronie aktorki, twierdząc, że w obecnej sytuacji uszczypliwości nie są na miejscu.
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach:
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!