Więcej o serialach przeczytasz na Gazeta.pl
"All of Us Are Dead", serial bazujący na internetowym komiksie "Now at Our School" autorstwa Joo Dong-geuna, trafił na Netflix 28 stycznia 2022 roku. Niecodziennie połączenie koreańskiego dramatu o nastolatkach z hordami wygłodniałych zombie, podlane dużą ilością krwi nie bez przyczyny przyciągnęło uwagę widzów. Produkcja też nie zawiodła, bo "All of Us Are Dead" zdobywa bardzo dobre oceny (7,7/10 w serwisie IMDb). Choć, jak pisaliśmy wcześniej, szansa na drugi sezon serialu jest w praktyce niewielka, iskierka nadziei nadal tli się dzięki otwartemu, dość nieoczywistemu zakończeniu.
W finałowym odcinku uczniowie, którzy przetrwali ataki zombie, są ewakuowani przez armię i zamknięci na kwarantannie. Nam-ra (Yi-Hyun Cho) podejmuje decyzję, żeby odłączyć się od reszty. Chociaż została zaatakowana innym rodzajem wirusa i częściowo pozostaje człowiekiem, obawia się, że nie będzie w stanie zapanować nad chęcią jedzenia ludzkiego mięsa, a w konsekwencji - zaatakowania w pełni zdrowej osoby. Następnie przeskakujemy o cztery miesiące do przodu, gdy wirus zaczyna zanikać, a obostrzenia związane z kwarantanną są powoli luzowane. Uczniowie, którzy przeżyli, mają dzięki temu okazję, żeby wymknąć się w nocy. W oddali widzą palące się ognisko i sylwetkę człowieka. Okazuje się, że to Nam-ra, która wygląda na szczęśliwszą niż kiedykolwiek. Dziewczyna informuje pozostałych, że "takich jak ona jest więcej" (w domyśle chodzi jej o podobne zombie-ludzkie hybrydy). Następnie Nam-ra słyszy w oddali głos i zagadkowo oznajmia, że "ktoś powrócił".
Finał "All of Us Are Dead" może sugerować, że twórcy już teraz planują drugi sezon, w którym zamierzają rozwinąć historię ocalałych, przede wszystkim nie do końca umarłych i też niezupełnie zdrowych osób, takich jak Nam-ra. Z racji tego, że "All of Us Are Dead" opiera się na komiksie, który przestał ukazywać się w 2011 roku, dopisanie dalszej części historii leżałoby już wyłącznie w gestii scenarzystów. Co więcej, koreańskie seriale, w odróżnieniu od zachodnich produkcji, najczęściej zamykają się w jednym sezonie.
Choć można mieć nadzieję, że popularność "All of Us Are Dead" okaże się dla twórców motywacją do dopisania kontynuacji, tak jak miało to miejsce w przypadku "Squid Game", trzeba też mieć świadomość, że "Squid Game" pobiło rekord oglądalności absolutnie wszystkich netfliksowych seriali, dlatego trudno je ze sobą porównywać. Póki co trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo żadne wiążące decyzje dotyczące przyszłości "All of us Are Dead" jeszcze nie zapadły.