Więcej o Ekipie Friza przeczytasz na Gazeta.pl
Tromba jest jednym z pierwszych członków Ekipy. Razem z Frizem zbudował popularność, łapiąc pokemony, a później wprowadzili się do wspólnego domu i założyli najpopularniejszą grupę youtuberów w Polsce. Mateusz Trąbka zgromadził na Instagramie 2,3 mln obserwatorów, natomiast na YouTubie subskrybuje go prawie dwa mln fanów. Prywatnie jest chłopakiem Marcysi Ryskali, która również mieszka w domu Ekipy.
Mateusz Trąbka tym roku postanowił spełnić jedno ze swoich marzeń i wcielił się w rolę świętego Mikołaja. Youtuberzy wylosowali kwoty, jakie Tromba musiał przeznaczyć na upominki. Youtuber szybko wybrał się na zakupy i wybrał prezenty dla przyjaciół.
Na samym początku Tromba udał się do Vitkaca. Friz i Poczciwy Krzychu okazali się być szczęśliwcami, którzy wylosowali kolejno kwoty 1000 złotych i 500 złotych. Karol Wiśniewski otrzymał skarpetki oraz koszulkę firmy Off White. Kamil Chwastek dostał żółty pasek od tego samego projektanta.
Murcix wylosowała znacznie niższą kwotę, bo 50 złotych, jednak Mateusz Trąbka, jak początkowo myślał, nie miał problemu z kupieniem trafionego prezentu. Okazało się, że Marta Błoch nie przepada za żelkami, a z okazji mikołajek otrzymała słoik pełny słodyczy z manufaktury. W przypadku Mini Majka budżet był ten sam. Tromba postanowił podarować byłemu barmanowi alkohol.
Dziewczyna Mini Majka otrzymała paletkę z drogerii. Ta nieco przekroczyła budżet, ponieważ kosztowała 250 złotych, a Paulina Kozłowska wylosowała kwotę 200 złotych. Weronika Sowa uwielbia się stroić. Tromba wybrał dla niej minimalistyczny srebrny naszyjnik, który zmieścił się w budżecie 300 złotych. Fusialka jest fanką CS:GO. Postanowił wręczyć jej bon na strzelanie z karabinu za 100 złotych.
Marcysia Ryskala wylosowała prawie najniższą kwotę, bo 20 złotych. Tromba postawił na gadżet w postaci tablicy na kolorowe szpilki. Z nich ukochana Mateusza Trąbki będzie mogła tworzyć obrazki. W przypadku Wujka Łukiego youtuber musiał wykazać się kreatywnością i poczuciem humoru. Postawił na chusteczki higieniczne, które miały posłużyć na otarcie łez za całą złotówkę.
Nie płakałeś zbyt dużo w tym roku, dlatego jakbyś jednak chciał się popłakać, to masz chusteczki na otarcie łez - zażartował Tromba.
Ostatecznie Tromba na prezenty mikołajkowe przeznaczył 2221 złotych. Wszyscy ekipowicze dodatkowo otrzymali rózgi.