Krzysztof Jackowski regularnie dzieli się swoimi wizjami na prowadzonym przez siebie kanale na YouTube. Jasnowidz już od dłuższego czasu mówił, że jest pewny, że czeka nas trudny rok. Teraz uważa, że będzie to coś o wiele gorszego niż pandemia. Musimy nauczyć żyć się w zupełnie nowym świecie i, jak sam twierdzi, TO już się zaczyna. W swojej najnowszej wizji zwrócił uwagę na to, co już dzieje się na świecie i połączył to wszystko w znaną od lat teorię spiskową o "rządzie światowym" i nowym porządku.
Krzysztof Jackowski we wtorkowej transmisji po raz kolejny przedstawił wizję dotyczącą tego, co nas czeka w najbliższym czasie.
W moim poczuciu to, co zaczyna się dziać, jest obawą, że możemy zostać sami. Kto wie, czy nie zaczyna się ten czas. [...] Nie będzie tak naprawdę od razu wyborów (przedwczesnych), tylko na jakiś czas powstanie coś, co będzie graniczyło z racją konstytucji. Powstanie jakaś grupa rządząca, ale to będzie prawnie bardzo dyskusyjne. Może się okazać, że nagle zostaniemy z tym wszystkim sami i zacznie wkradać się nierząd i dezorganizacja.
Dodał, że Chiny już zaproponowały stworzenie światowego rządu, który mógłby zarządzać całą planetą po pandemii. Tymczasem w Europie upadają kolejne rządy (holenderski i włoski), co przecież łączy się ze słowami chińskiego przewodniczącego i jest zwiastunem wielkiej zmiany.
Podkreśla, że 2019 rok był ostatnim normalnym rokiem na świecie i już nie wróci znany nam tryb życia. Mimo to ma także słowa otuchy. Jest pewny, że ludzie poradzą sobie w każdej rzeczywistości.
Jakkolwiek by się nie działo, ratuje nas nasze życie i jesteśmy taką naturą, że nawet jakby kazali nam chodzić na czworaka - chodzilibyśmy. Należy ratować każdy dzień naszego życia, bo każdy dzień jest cennym dniem.
Choć należy pamiętać, by wizje Jackowskiego traktować z przymrużeniem oka, wynika z niej, że musimy w tym roku być bardzo ostrożni.