• Link został skopiowany

Marcin Prokop pokazał, co znalazł w śmietniku. "Podsumowanie naszych czasów, niech żyją płaskoziemcy"

Marcin Prokop opublikował zdjęcie znaleziska, które odkrył przy jednym z warszawskich śmietników. Jak stwierdził, mówi ono dużo o czasach, w których żyjemy.
Marcin Prokop
Marcin Prokop - Instagram

Marcin Prokop jest jednym z najbardziej lubianych i najpopularniejszych prezenterów w kraju. Dziennikarz od prawie 20 lat cieszy się ogromną sympatią widzów, dzięki czemu wciąż utrzymuje się na medialnym szczycie. Jest osobą, która bardzo chroni prywatność i tylko od czasu do czasu na jego instagramowym profilu możemy zobaczyć nowe zdjęcia. Ostatnio jednak pokazał, co znalazł w... śmietniku.

Zobacz wideo Ile czasu Joanna Przetakiewicz spędza na Instagramie? "Musiałbyś zapytać Rinke"

Marcin Prokop zaskoczony tym, co znalazł w śmietniku

To, że ludzie wyrzucają przeróżne rzeczy do śmieci, jest wiadome. Ale książki w śmietniku to nadzwyczaj rzadki widok. Jednak to właśnie znalazł Marcin Prokop - cztery książki anglojęzycznej encyklopedii Britannica. Warto dodać, że książki te od 2012 roku nie są już drukowane, a przez wiele lat były synonimem najlepiej napisanych encyklopedii na całym świecie.

Ulica Andersa, dziś. Jakże piękne podsumowanie czasów, w których żyjemy. (...) olać naukowców. Niech żyją foliarze, szury, płaskoziemcy i lewoskrętna witamina C - podpisał zdjęcie.
 

Post prezentera wywołał jednak spore poruszenie. Nie wszyscy zgadzają się z przesłaniem Prokopa, ale jest wielu też takich, którzy podzielają jego poglądy.

Jak to dobrze, że są ludzie, którzy mają taki cudowny intelekt i poczucie humoru.
Jest mi niesamowicie przykro, że książki, pragnienie wiedzy, nauka, nie są już taką wartością dla młodzieży jak kiedyś... według nich internet powie prawdę... i to szybciej.
Przykry widok - komentowali internauci.

W komentarzach znalazła się także wypowiedź Tomasza Kammela.

Marcin, proszę, powiedz, że zabrałeś - napisał.

Warto dodać, że książki, które już są nam niepotrzebne, zawsze można oddać bibliotece lub do skupu książek. I choć każda encyklopedia z czasem się dezaktualizuje, to jednak lwia część haseł wciąż pozostaje aktualna i poprawna. Poza tym stara książka ma też wartość historyczną. 

Niestety nie wiemy, czy Marcin Prokop zabrał ze sobą tomy.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: