"Nowy sezon, nowe włosy, te same cele" - pisał Lewandowski pod ostatnim zdjęciem, na którym odsłonił przed fanami efekty swojej metamorfozy. Piłkarz zrezygnował z naturalnego, ciemnego koloru na rzecz zdecydowanie jaśniejszego. Blond przypadł do gustu jego fanom. Pod zdjęciem zaroiło się od zachwytów. "Lewy, wyglądasz bosko!", "Sztos", "No tego się nie spodziewałem, ale zmiana na plus" - pisali. Teraz podobna fotografia pojawiła się również na profilu Wojciecha Szczęsnego. Musicie to zobaczyć.
Na koloryzację zdecydował się również Szczęsny. Piłkarz co prawda nie miał tak ciemnych włosów, jak Lewandowski, ale zmiana i tak jest widoczna. Na jego głowie gości teraz bardzo jasny blond. "Wszyscy popełniamy błędy" - napisał na ujęciu i oznaczył Roberta Lewandowskiego, Gaviego, którzy również przefarbowali się na taki sam kolor i jeszcze jednego kolegę z drużyny - Lamine Yamala.
To najprawdopodobniej ten ostatni stał się inspiracją dla całej trójki. O koloryzacji 17-latka rozpisywały się pod koniec kwietnia wszystkie media. Sam Yamal nie miał zbyt wiele do powiedzenia na ten temat. - Pofarbowałem włosy, bo nudziło mi się w domu. A tak czas minął trochę szybciej - przyznał podczas jednego z wywiadów.
Nową fryzurę piłkarza skomentował w rozmowie z Plotkiem stylista i fryzjer Michał Musiał. Jego zdaniem zmiana koloru była strzałem w dziesiątkę. "Robert Lewandowski postawił na wciąż wpisujące się w trendy strzyżenie typu buzz cut. To nic innego jak bardzo krótkie, wycieniowane boki i odrobinę dłuższa góra z często prostą grzywką. Nowe cięcie w połączeniu z jasnym blondem wygląda naprawdę dobrze. Fryzura dodała Lewandowskiemu nieco bardziej ekstrawaganckiego wyrazu. Trudno do czegokolwiek się przyczepić. Jest światowo i zgodnie z obecnymi trendami" - powiedział. A wy co myślicie o nowych fryzurach Lewandowskiego i Szczęsnego? Dajcie znać w sondzie na końcu artykułu.