Gwyneth Paltrow i Madonna przez lata uchodziły za zgrany duet. Gwiazdy łączyły wspólne treningi i znajomości środowiska show-biznesowego. Jednak ta długoletnia więź zakończyła się w najmniej spodziewanym momencie. Na temat przyjaźni gwiazd możemy dowiedzieć się więcej z powieści biograficznej "Gwyneth: The Biography" autorstwa Amy Odell, która ma trafić do sprzedaży w USA pod koniec lipca.
Z relacji autorki, która przeprowadziła ponad 220 rozmów do książki, wynika, że wszystko rozpadło się podczas jednej z wakacyjnych podróży Gwyneth i jej męża. Madonna pojawiła się na tej samej wyspie i zaprosiła zakochanych na wspólną kolację. To właśnie wtedy - według relacji przedstawionej w książce - miało dojść do sytuacji, która przekreśliła przyjaźń gwiazd na zawsze. Zachowanie Madonny przy stole, a zwłaszcza sposób, w jaki odnosiła się do swojej córki Lourdes, zbulwersowało parę do tego stopnia, że Chris Martin miał powiedzieć: "Nie mogę dłużej przebywać w jej towarzystwie. Jest okropna". Choć żadna ze stron nigdy oficjalnie nie skomentowała zakończenia przyjaźni, Paltrow w przeszłości wielokrotnie podkreślała, że Madonna miała znaczący wpływ na jej życie - m.in. wspierała ją po porodzie.
Mało kto wie, że znajomość gwiazd zaczęła się pod koniec lat 80., gdy Paltrow była jeszcze nastolatką. Madonna w tym czasie była już u szczytu sławy. Ojciec przyszłej aktorki, producent telewizyjny Bruce Paltrow, chcąc, aby córka rzuciła palenie, wpadł na pewien zaskakujący pomysł. Zapytał swojego przyjaciela, reżysera Leo Penna, czy mógłby poprosić syna, Seana - uwczesnego męża Madonny, o to, aby jego żona napisała liścik do Gwyneth. Korespondencja miała z gwiazdą miała zachęcić ją do rzucenia nałogu. Jakiś czas później panie zaprzyjaźniły się ze sobą, a ich znajomość jeszcze bardziej zacieśniła się, gdy Gwyneth mieszkała w Londynie z ówczesnym mężem, muzykiem Chrisem Martinem. Wtedy też wraz z Madonną często były widywane razem po wspólnych ćwiczeniach, a niektórzy uważali je wręcz za nierozłączne.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!