Kinga Rusin jest ogromną miłośniczką zwierząt. W 2024 roku głośno było o słowach dziennikarki, która nie kryła przerażenia statystykami na temat myśliwych w Polsce. "Myśliwi wręcz kąpią się we krwi zwierząt! Liczby nie kłamią. (...) Oto najnowsze, oficjalne (czyli trzeba je pewnie pomnożyć co najmniej przez dwa) statystyki polowań: w ciągu roku myśliwi zabili pół miliona (!) zwierząt! Codziennie życie traciło średnio 300 (!) jeleni, 600 (!) saren i 600 dzików! I nie mówimy tu o odstrzałach sanitarnych, ale o zabijaniu dla rozrywki" - pisała. Teraz znów poruszyła temat myśliwych.
Kinga Rusin przeczytała w mediach społecznościowych o odstrzale ptaków na jeziorze w Miedwie. Nie mogła przejść obok tej sprawy obojętnie i odniosła się do niej na InstaStories. "Natychmiastowy zakaz strzelania do ptaków! Co one robią złego myśliwym!? Czym zawiniły? To dla myśliwych tylko żywe 'rzutki', nic więcej! Barbarzyńcy i bezduszni głupcy!" - napisała. Rusin odniosła się także do spraw w sądach, które zwyciężyła. Zwróciła się do internautów z apelem. "Zawsze to głośno mówię i nie przestanę. Wygrałam z nimi prawomocnie trzy procesy. Sądy (niezależnie od tego, która opcja polityczna rządziła) przyznawały mi za każdym razem rację, bo fakty i dowody są niezaprzeczalne. Nie bójcie się głośno potępiać myśliwych" - skwitowała Kinga Rusin na InstaStories.
Iga Lis, córka Kingi Rusin, odniosła wielki sukces. Wszystko za sprawą premiery filmu, który wyreżyserowała. "Bałtyk" otworzył 65. Krakowski Festiwal Filmowy, ale to nie wszystko. Reżyserka pochwaliła się kolejnymi wiadomościami. "Wreszcie mogę się podzielić wiadomością, że 'Bałtyk' trafi do kin! Gdy pracowałam nad moim pierwszym filmem, nawet nie marzyłam o tym, że w niedalekiej przyszłości będzie go można zobaczyć w kinie - na dużym ekranie" - pisała w mediach społecznościowych. Rusin z pewnością jest z niej bardzo dumna.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!