Prezydent Francji Emmanuel Macron udał się w trzydniową podróż do Wielkiej Brytanii. Towarzyszyła mu żona Brigitte Macron. Małżonkowie wylądowali na lotnisku RAF Northolt w zachodnim Londynie i właśnie tam zaliczyli już wpadkę. Pierwsza dama zignorowała męża, co nie umknęło uwadze mediów. To się wydarzyło tuż po przylocie do stolicy Wielkiej Brytanii.
Na londyńskim lotnisku na francuską parę prezydencką czekali księżna Kate i książę William, którzy reprezentowali króla Karola III. Z samolotu jako pierwszy wysiadł Emmanuel Macron. Chwilę później na schodach pojawiła się jego ukochana. Prezydent Francji chciał jej pomóc i wyciągnął w jej stronę pomocną dłoń. Brigitte jednak wolała trzymać się poręczy i zignorowała gest męża, przez co cała sytuacja wyglądała dość niezręcznie. W końcu głowa państwa zrezygnowała z pomocy żonie i Macron przywitał się z parą książęcą.
Nie dziwi, że zaskakująco chłodne gesty małżonków przyciągają uwagę. Niedawno w mediach zawrzało. Pod koniec maja tego roku emocje wzbudziło nagranie z udziałem Emmanuela Macrona. Na krótkim filmie widać otwierające się drzwi samolotu tuż po wylądowaniu w Wietnamie, w których pojawia się prezydent Francji. Kilka sekund później możemy zobaczyć Brigitte Macron, która chwyciła męża za twarz, a potem ją odepchnęła. Sam polityk tłumaczył, że to wyłącznie przekomarzanie się i swego rodzaju "zabawa".
Prezydent Francji w trakcie wizyty spotka się z królem Karolem III i jego małżonką królową Camillą. Polityk i jego żona zostali zaproszeni na bankiet państwowy w średniowiecznej sali St George's Hall. Brytyjski monarcha ma podkreślić na wydarzeniu znaczenie stosunków brytyjsko-francuskich. Kolejnego dnia Macron zje lunch z liderem Partii Pracy sir Keirem Starmerem. Prezydent Francji będzie również współgospodarzem szczytu francusko-brytyjskiego na Downing Street. Spotkania mają za zadanie zacieśnić relacje Francji z Wielką Brytanią.