3 lipca rozpoczęła się kolejna edycja Open'er Festival. Jak zwykle w tym czasie wydarzenie przyciągnęło tłumy fanów muzyki do Gdyni. Wśród nich można zobaczyć wiele gwiazd. Pojawili się m.in. Wojciech Szczęsny i Marina, Julia Wieniawa czy Maffashion. Blogerka nie była jednak do końca zadowolona po jednym z występów. Zwróciła uwagę, że artystka śpiewała z playbacku.
Maffashion już od lat jest nieustannie aktywna w sieci i relacjonuje wydarzenia ze swojego prywatnego oraz zawodowego życia. Nie byłaby więc sobą, gdyby nie poinformowała fanów, że wybrała się na tegoroczny Open'er Festival i nie zdała im szczegółowej relacji. Podzieliła się także przemyśleniami po występie Tyli, południowowschodniej artystki. Okazuje się jednak, że jej show nie przypadło Maffashion do gustu, zwłaszcza że według niej Tyla wspomagała się playbackiem. "Nie chcę robić spamu. Mam sporo nagrań, ale widać, że nie śpiewała na żywo. I jakoś też nie starała się tego ukryć. Szczerze, chyba jej się trochę 'nie chciało'. Dużo za dużo playbacku - oceniła.
Jak się okazuje, nie tylko występ Tyli został krytycznie oceniony. Gdy 3 lipca na gdyńskiej scenie pojawiła się Lola Young, w sieci zagrzmiało. Internauci byli zbulwersowani. "Świat upada. Kogo wy promujecie?", "Kurcze dziwne te koncerty, lepiej dać 'Akacjową 38'", "Gdzie ten fenomen? Może na żywo, bo z tv nic ciekawego" - czytamy w komentarzach pod transmisją z koncertu. Nie wszyscy jednak narzekali. Wiadomo bowiem, że Wojciech Szczęsny i Marina świetnie się bawili podczas festiwalu. Para w ten sposób świętowała 36. urodziny Mariny, które miały miejsce 3 lipca. Na nagraniach, które trafiły do sieci, widać było wyraźnie, że wykorzystali czas na zabawę. Marina miała doskonały nastrój - tańczyła, skakała i śpiewała kolejne piosenki. Na jednym z nagrań pojawiła się nawet u boku Julii Wieniawy. Najwyraźniej poczuła z nią silną więź, bo wideo podpisała słowami "Siostry". W pewnym momencie wskoczyła nawet w ramiona Wojciecha Szczęsnego. Przeczytaj więcej na ten temat TUTAJ.