Po decyzji Sądu Najwyższego z 2 lipca, która potwierdziła ważność ostatnich wyborów prezydenckich, Marta Nawrocka już niebawem zostanie nową pierwszą damą. Żona Karola Nawrockiego jeszcze zanim oficjalnie obejmie tę funkcję, wzbudza ogromne emocje - zarówno pozytywne, jak i negatywne. Jedną z osób, które postanowiły zabrać głos w jej sprawie, jest Anna Popek.
Okazuje się, że Popek miała okazję osobiście spotkać się z Nawrocką. W rozmowie z "Faktem" dziennikarka podzieliła się swoją opinią o przyszłej pierwszej damie. Zdradziła, że spotkanie zrobiło na niej duże wrażenie. Zdaniem prezenterki Nawrocka dysponuje nie tylko odpowiednim przygotowaniem, ale też podejściem do ludzi, które pozwoli jej z łatwością wejść w nową rolę. Popek twierdzi również, że przyszła pierwsza dama ma "dobrą energię", co jej zdaniem jest kluczowe. - Rozmawiałyśmy, widziałam, jaką ma postawę, i uważam, że idealnie odnajdzie się w nowej roli. Ma kompetencje, klasę, ale przede wszystkim to, co najważniejsze: pozytywne nastawienie i wewnętrzną motywację - wyjawiła.
Marta Nawrocka coraz aktywniej działa w przestrzeni publicznej w tym także w mediach społecznościowych. 1 lipca, w Dzień Psa, Nawrocka postanowiła podzielić się wyjątkowym momentem ze swoimi obserwatorami. Na jej profilu pojawiła się fotografia przedstawiająca córkę Kasię podczas spaceru z ukochanym pupilem. Zdjęcie opatrzyła krótkim, ale wymownym podpisem: "Dzień Psa. Dbajcie o swoje czworonogi!" - wyznała. Wpis spotkał się z ciepłym przyjęciem internautów, którzy nie szczędzili słów uznania. W komentarzach pojawiło się wiele głosów poparcia dla empatycznego podejścia Nawrockich: "Psiak w domu to dla dziecka najlepsza nauka odpowiedzialności i troski o tych słabszych. Ściskamy mocno Kasię i jej pupila!" – napisał jeden z użytkowników. "Może uda się wreszcie ustanowić prawa zwierząt, jak pan Karol obejmie już fotel prezydenta. Byłoby cudownie, jakby skończyły się czasy, że pieski są na łańcuchach i cierpią" - dodała kolejna osoba.