• Link został skopiowany

Górniak nie bierze jeńców. Tyle chce dostać za ponowne wykonanie wielkiego hitu. Kwota to nokaut

Edyta Górniak zaskoczyła wszystkich swoją decyzją o występach w Opolu. Piosenkarka wspomniała także, ile pieniędzy chciałaby dostać, żeby ponownie zaśpiewać "To nie ja".
Górniak
Tyle Górniak chce dostać za ponowne wykonanie wielkiego przeboju. Kwota wbija w fotel / Fot. KAPIF

Edyta Górniak pożegnała się z opolską sceną. -  Dziękuję, Jacku, za zaufanie, dziękuję mojej opolskiej publiczności. To było moje pożegnanie z moim miastem, z tą sceną, którą całuję. Dziękuję za wszystkie lata, za wasze serce, za siłę. Dziękuję, że dbacie o to miasto. Dziękuję wszystkim państwu za tę przepiękną historię wszystkich moich wystąpień na tej scenie. Zabieram na całe życie te wszystkie magiczne chwile. Żegnaj, Opole - mówiła podczas występu. A co z jej słynną piosenką "To nie ja"? Opowiedziała o swoich warunkach.

Zobacz wideo Steczkowska o Edycie Górniak. Liczyła na jej wsparcie podczas Eurowizji?

Edyta Górniak zaskoczyła słowami o znanej piosence. Padły słowa o milionie

Edyta Górniak wyznała w rozmowie z "Super Expressem", dlaczego postanowiła dłużej nie śpiewać piosenki "To nie ja". "Wiem, że ten utwór zabiera Polaków w piękny etap życia, młodości i nadzwyczajnie szczęśliwej historii dla naszego kraju. W ogóle w czasy, kiedy wszystko było prostsze i normalniejsze. Bardzo to jest piękne. Ale jest to utwór mega trudny i jest już dla mnie zbyt osłuchany. Śpiewam go wyłączenie przy wyjątkowych okazjach. Tą okazją jest tegoroczny, niezwykły jubileusz Jacka Cygana, naszej żywej legendy" - powiedziała wokalistka. Nie wyklucza jednak, że zmieni zdanie. "Jeśli chodzi o Opole, moja decyzja jest raczej nieodwracalna. Jeśli chodzi o 'Ewkę'... Jak będzie milion dolarów, to pomyślę o tym" - powiedziała z nutą humoru Edyta Górniak, cytowana przez tabloid.

Edyta Górniak w mocnych słowach po występie w Opolu. "Trzeba prowokować, rzucać kamieniami..."

Po występie w Opolu Edyta Górniak przemówiła w mediach społecznościowych. Podzieliła się gorzką refleksją na temat osób, które próbują kreować sztuczne afery z jej udziałem. - To prawda. Mój prawdziwy świat jest bardzo zwyczajny. Tak zwyczajny, że ludzie lubią mu dorabiać rogi. Tak zwyczajny, że prawie nudny. Trzeba prowokować, rzucać kamieniami, a jak już rzuci jeden, to się chętnie przypną inni. No nie? Ważne, żeby się klikało, takie chorągiewki. Chorągiewką być. It's not me. Never [To nie ja, nigdy - przyp.red.] - powiedziała Edyta Górniak. Na koniec podziękowała wszystkim za wiele lat spędzonych w Opolu. 

Więcej o: