Trwa 62. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu. Za nami już trzy dni licznych koncertów. W sobotę 14 czerwca można było zobaczyć m.in. kabareton, który w tym roku odbywa się pod hasłem "KabareTym" i ma być hołdem składanym zmarłemu Stanisławowi Tymowi. Niestety, nie wszystkim występy przypadły do gustu. Satyryk Piotr Bałtroczyk postanowił zabrać głos i ocenić kabarety. Jego komentarz był krótki i wymowny.
Podczas kabaretowych występów w Opolu na scenie można było zobaczyć takie kabarety jak m.in.: Ani Mru-Mru, Paranienormalni, Mumio, Jurki, Chyba, Rewers i Ciach. Zaprezentowali się też Katarzyna Pakosińska, Katarzyna Zielińska, Artur Andrus, Jacek Federowicz. Jeden z występów wzbudził niemałe kontrowersje. Mowa o Kabarecie Chyba, którego seksistowski żart został wybuczany przez publiczność.
Teraz z kolei głos w sprawie kabaretów postanowił zabrać Piotr Bałtroczyk. Satyryk ujawnił na Facebooku, co sądzi o występach na festiwalu w Opolu, i odniósł się do faktu, że "KabareTym" miał być hołdem dla Stanisława Tyma, który zmarł 6 grudnia 2024 roku. "Nie zasłużył Stasiek na coś takiego" - napisał krótko.
Internauci zgadzają się z Piotrem Bałtroczykiem. Ostre komentarze
Pod jego postem pojawiła się lawina komentarzy. Większość internautów zgadza się ze zdaniem satyryka i równie gorzko oceniła występy. "To prawda, przykro", "Występy były bardzo złe", "Byłam bardzo zniesmaczona - nie dotrwałam do końca drugiego skeczu", "To prawda, nie zasłużył. Było nudno, nieśmiesznie i jakoś tak siermiężnie", "To prawda. Pan Tym nie lubił takich wygłupów" - pisali. Internauci łaskawi byli jedynie dla występu Ani Mru-Mru. "Z wyjątkiem skeczu Ani Mru-Mru na ławce w parku poziom reprezentacji w piłce nożnej kopanej", "Zgadzam się. Ani Mru-Mru na ławce trzymało poziom zabawy słowem, który - po lekturze jego felietonów wiem to na pewno - panu Stasiowi by się spodobał" - pisali.