Matylda Damięcka jest ostatnio kojarzona głównie dzięki swoim grafikom. Artystka za pomocą prostych rysunków komentuje otaczającą nas rzeczywistość. Kilka jej ostatnich prac skupiało się na tematyce wyborów prezydenckich. Niedawno aktorka opublikowała kolejny post. Tym razem uderzyła bezpośrednio w Karola Nawrockiego. Wspomniała też, że dostaje groźby i zapowiedziała, co zamierza zrobić z tym faktem.
W drugiej turze wyborów prezydenckich zmierzą się Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki. Matylda Damięcka opublikowała ostatnio grafikę, która wyraźnie odnosiła się do drugiego z kandydatów. Artystka opublikowała słownikowe znaczenia słowa "nawrót", jednoznacznie nawiązując do polityka.
Nawrót - ponowne wystąpienie objawów choroby po okresie remisji
- głosi pierwsze hasło. "Nawrót - zmiana kierunku ruchu na przeciwny" - czytamy w drugim haśle. "Powrót do religijności lub odnowienie wiary po okresie wątpliwości lub kryzysu" - brzmi trzeci opis. Internauci jak zwykle byli zachwyceni błyskotliwością Damięckiej. "Idealna grafika! Oby trafiła do obojętnych", "Jak zawsze w punkt! Najmądrzejsza", "Jest pani genialna" - pisali w komentarzach.
Artystka opublikowała też oświadczenie, w którym zaznaczyła, że w nadchodzących postach nie zamierza silić się na dyplomację i będzie otwarcie wyrażać swoje poglądy. "Zmuszona oczekiwaną koalicją jednego z kandydatów ze skrajnie prawicowymi misiami, w najbliższych ilustracjach będę skrajnie stronnicza i nie raz, nie dwa, nie naście, sarandacie, tarandaście, ilustracyjnie złośliwa" - zapowiedziała. Graficzka wspomniała też, że dostaje groźby od anonimowych osób. "PS Misie brunatne, nie w mojej naturze tak ot tak dawać się zastraszać. Od teraz wszelkie próby gróźb będą zgłaszane do odpowiednich władz" - poinformowała. "PS2 Za groźby karalne grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat. W internetach też" - uściśliła.