• Link został skopiowany

Gwiazda "Rancza" przed laty chciała usunąć ciążę. Została zupełnie sama

Znana z "Rancza" Magdalena Kuta w jednym z ostatnich wywiadów otworzyła się na temat przeszłości. Gwiazda wyjawiła, że jeszcze w czasie studiów rozważała aborcję.
Magdalena Kuta rozważała aborcję. Wyjawiła, czemu zmieniła zdanie
Fot. YouTube @robimyrobote

Chociaż Magdalena Kuta swoją karierę rozpoczęła już w latach 80. i przez lata działalności artystycznej mogliśmy zobaczyć ją w wielu znanych produkcjach, to największą rozpoznawalność aktorce przyniosła rola Lodzi w kultowym serialu "Ranczo". Gwiazda w niedawnym wywiadzie podzieliła się przejmującym wyznaniem. 

Zobacz wideo Beata Kowalska ujawnia sekret "Rancza". Chodzi o reżysera i scenariusz

Magdalena Kuta zaskoczyła wyznaniem. Była bliska zrobienia aborcji 

Magdalena Kuta jakiś czas temu opowiedziała o jednym z najtrudniejszych momentów w swoim życiu, kiedy będąc na studiach aktorskich zaszła w ciążę. Wtedy też partner artystki niespodziewanie odszedł do innej kobiety. Jak wyjawiła gwiazda, w tamtym czasie przeżywała wewnętrzny konflikt i zaczęła rozważać przerwanie ciąży, na które ostatecznie się nie zdecydowała. W niedawnej rozmowie w ramach podcastu "Robimy robotę!" aktorka szerzej odniosła się do wspomnianego tematu. - Powiem szczerze, pochodzę z rodziny bardzo katolickiej i przez całe życie miałam wpajane, że dziecko jest święte od samego poczęcia, więc branie pod uwagę aborcji było taką straszną myślą. Na drugiej szali z kolei był mój strach przed wszystkimi - zdradziła gwiazda, a następnie dodała. - To jeszcze nie były czasy, kiedy było to takie oczywiste. Jako samotna matka z dzieckiem musiałam na przykład w szpitalu podpisać, że się tego dziecka nie zrzekam, tylko dlatego, że nie byłam w małżeństwie - wyjawiła aktorka. 

Magdalena Kuta o trudnym momencie w życiu. Towarzyszyło jej wiele obaw 

W dalszej części wywiadu Magdalena Kuta wyznała, jak ogromny strach towarzyszył jej we wspomnianym trudnym czasie. Obawy dotyczyły m.in. braku akceptacji ze strony najbliższych, czy też trudnej sytuacji finansowej. - Był też strach przed rodzicami, że nie zaakceptują faktu, że mam dziecko bez ślubu. To był paraliżujący strach. Bałam się otoczenia i tego, że cała odpowiedzialność będzie spoczywała na mnie. W dodatku między mną a ojcem dziecka iskrzyło i widziałam to czarno. Zastanawiałam się, czy będzie mnie stać na jedzenie, czy dziecko będzie miało się w co ubrać. Tych myśli wybiegających w przód był ogrom. To trwa do urodzenia, aż człowiek nie zobaczy tego cuda - wyjawiła. Kuta zdradziła także, iż ogromną rolę w poradzeniu jej sobie z trudną sytuacją odegrała mama, która okazała aktorce bezwarunkową miłość i wsparcie. Dało to artystce siłę, by stawić czoła trudnej rzeczywistości. Choć Kuta z ojcem dziecka nie stworzyła już związku, to z czasem udało jej się dziecku zapewnić wsparcie finansowe.

Więcej o: